Michael Jackson gubił telefony komórkowe

Kolejne zeznania byłego ochroniarza Michaela Jacksona rzucają więcej światła na osobę Króla Popu.

Były ochroniarz chwalił Michaela Jacksona fot. Pool
Były ochroniarz chwalił Michaela Jacksona fot. PoolGetty Images/Flash Press Media

Przypomnijmy, że trwa proces pomiędzy spadkobiercami Michaela Jacksona a firmą AEG Live, której powodzi zarzucają zaniedbania prowadzące do śmierci artysty. Rodzina piosenkarza żąda aż 40 miliardów odszkodowania.

Świadek Michael La Perruque, szef ochrony Michaela Jacksona w latach 2001-2004, ujawnił przed sądem wiele intrygujących informacji na temat zmarłego w 2009 roku piosenkarza.

Mężczyzna podkreślił, że ekstrawagancki piosenkarz w rzeczywistości był bardzo zwyczajnym i skromnym człowiekiem. Michael La Perruque przyznał, że nigdy nie miał poważniejszych problemów z wokalistą i był dumny z pracy dla Króla Popu.

"Zdarzały się trudne sytuacje, ale zazwyczaj praca z nim to była czystą przyjemnością" - powiedział.

Świadek dzielił się z sądem i ławą przysięgłych anegdotami z życia artysty i zeznał m.in., że Michael Jackson miał problem z koncentracją i regularnie gubił telefony komórkowe. Według Michaela La Perruque'a, stracił ich dokładnie 27!

Świadek, który jest emerytowanym policjantem, zaznaczył też, że nie wierzy w to, iż jego były pracodawca mógłby molestować seksualnie dzieci.

"Gdyby to robił, byłbym pierwszym, który by go na tym przyłapał" - zaznaczył.

Michael Jackson miał również ujawnić ochroniarzowi przyczynę wyczerpującej go bezsenności.

"Powiedział mi, że jest artystą i nieustannie słyszy w swojej głowie melodie. Nie może ich zatrzymać. Działo się to przez cały czas" - tłumaczył problemy wokalisty z zaśnięciem.

To właśnie przedawkowanie leków nasennych spowodowało zatrzymanie akcji serca i śmierć Michaela Jacksona w 2009 roku.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas