Metal Church: Mike Howe nie żyje. Wokalista metalowej legendy miał 55 lat
Metal Church, weterani amerykańskiej sceny metalowej, poinformowali o śmierci swojego wokalisty. Mike Howe miał 55 lat - przyczyna zgonu nie została ujawniona.
Informacja o śmierci Mike'a Howe'a pojawiła się na profilach Metal Church (sprawdź!) w mediach społecznościowych.
"Z najgłębszym żalem musimy ogłosić odejście naszego brata, naszego przyjaciela i prawdziwej legendy muzyki heavymetalowej. Mike Howe zmarł dziś rano w swoim domu w Eureka w Kalifornii. Jesteśmy zdruzgotani i brakuje nam słów. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności i prywatności rodziny Howe w tym najtrudniejszym czasie" - czytamy we wpisie.
Howe stał na czele Metal Church w latach 1988-1994, by powrócić do zespołu w kwietniu 2015.
Wcześniej wokalista zaczął współpracę z gitarzystą i założycielem Metal Church Kurdtem Vanderhoofem przy jego pobocznym projekcie Kurdt (w składzie był też m.in. perkusista Nigel Glockler z Saxon).
Pomysłem na ten projekt był powrót do płyt Metal Church z przełomu lat 80. i 90.: "Blessing In Disguise" (1989), "The Human Factor" (1991) i "Hanging In the Balance" (1993). Podczas tych sesji powstały pomysły zrealizowane na nowym albumie Metal Church "XI" z 2016 r.
Kolejnym studyjnym materiałem był "Damned If You Do" z końca 2018 r.
W kwietniu 2020 r. dorobek legendarnej formacji poszerzył się o płytę "From the Vault" zawierającą 14 wcześniej niepublikowanych nagrań z czasów współpracy z Howe'em (w tym cztery nowe studyjne utwory).