Max Cavalera i jego nowy projekt. Go Ahead And Die z kontraktem
Go Ahead And Die to nowy zespół Maksa Cavalery, który podpisał właśnie umowę z Nuclear Blast Records.
Wyjaśnijmy, że prócz grającego na gitarze wokalisty Soulfly, Cavalera Conspiracy, Killer Be Killed, a zarazem byłego frontmana brazylijskiej Sepultury, w szeregach Go Ahead And Die z Arizony figurują również basista Igor Amadeus Cavalera, syn Maksa, który dodatkowo śpiewa i obsługuje gitarę, oraz Zach Coleman, perkusista znany m.in. z amerykańskich grupy Khemmis i Black Curse.
Debiutancki album Go Ahead And Die ma być połączeniem death i thrash metalu z wpływami wczesnego Celtic Frost i punkową zadziornością.
"To jedyna w swoim rodzaju współpraca ojca i syna, która ukazuje oldskul z nowym charakterem! Chore riffy i ofensywne teksty Igora, oraz brutalna gra na bębnach Zacha Colemana, były dla mnie natchnieniem. Ekstremalne czasy proszą się o ekstremalną muzykę!" - powiedział Max Cavalera.
"Nuclear Blast to odpowiedni wybór dla tej kolosalnie ciężkiej płyty. Go Ahead And Die to napędzana nienawiścią żywiołowość na wysokich obrotach, której dawno nie słyszano" - przekonuje Igor Amadeus Cavalera.
"Odnoszę wrażenie, iż na tej płycie udało nam się uchwycić (ekstremalną) agresję. To mieszanka oldskulowego stylu (metalu i punka z końca lat 80.) i nowszych brzmień, które odzwierciedlają to, co się wokół nas dzieje. Niezgoda i walka o przetrwanie!" - precyzuje Zach Coleman.
Przypomnijmy, iż nie jest to pierwszy projekt słynnego Brazylijczyka, w którym odnajdujemy członków jego najbliższej rodziny, z bratem Iggorem (również byłym perkusistą Sepultury) Maks tworzy bowiem formację Cavalera Conspiracy, a jego drugi syn, Zyon, jest od 2013 roku bębniarzem Soulfly.
Tytuł ani data premiery pierwszego albumu Go Ahead And Die nie zostały jeszcze ujawnione.