Reklama

Majka Jeżowska o skandalu po urodzinach Andrzeja Piasecznego. "Prosiliśmy, aby nie nagrywał"

O Andrzeju Piasecznym zrobiło się głośno w styczniu po jego przyjęciu z okazji 50. urodzin. Opublikowane wtedy nagranie szybko obiegło sieć. Teraz odniosła się do niego Majka Jeżowska, która również uczestniczyła w imprezie.

O Andrzeju Piasecznym zrobiło się głośno w styczniu po jego przyjęciu z okazji 50. urodzin. Opublikowane wtedy nagranie szybko obiegło sieć. Teraz odniosła się do niego Majka Jeżowska, która również uczestniczyła w imprezie.
Andrzej Piaseczny i Majka Jeżowska znają się od lat /Wojtalewicz Jarosław /AKPA

Symboliczną datę 50. urodzin piosenkarz celebrował w grupie znajomych, wśród których znaleźli się m.in. Adam "Nergal" Darski Majka Jeżowska.

Przyjaciele zaśpiewali mu przerobioną wersję "Śniadania do łóżka" (sprawdź!), w której można było usłyszeć m.in. "Nowa płyta na pół wieku / a tyś jurny wciąż człowieku". Wnieśli także toast, podczas którego wokalista niespodziewanie wyraził swoje poglądy polityczne, dotyczące polskich partii. Nagranie z urodzin pojawiło się na InstaStory Nergala. 

Reklama

Zachowanie piosenkarza wywołało burzę w sieci, a do nagrania odniosło się nawet TVP, z którym Piaseczny jest związany jako juror programu "The Voice Senior"

Sam wokalista do wszystkiego odniósł się z humorem i dystansem. Zorganizował na Instagramie live pod nazwą "Czat z Andrzejem Niegrzecznym", podczas którego powiedział, że "impreza była przednia, to chyba wszyscy widzieli".

Dwa miesiące później do sytuacji odniosła się Majka Jeżowska. "Przede wszystkim na tym filmiku nie ma nic strasznego. Najgorsze są tytuły, którymi ten filmik został obdarzony. Bo tytuły mają się nijak do filmiku. Po pierwsze sugerują, że była to jakaś impreza patologiczna, że nie wiadomo, co się tam działo. A to był początek imprezy, gdzie wznosiliśmy toast za jubilata wspaniałym winem, które sam kupił" - wyjaśniła w rozmowie z portalem Jastrząb Post.

Wokalistka zdementowała też niektóre informacje. "Pierwszy nagłówek, który się ukazał, to że Nergal zrobił imprezę dla Piaska - pierwsze kłamstwo. Drugie, że były tam jakieś zakazane używki. Gdzie to jest na filmie? Proszę pokazać. Oprócz tego, że była to prywatna impreza i nikt nie powinien wrzucać filmików z prywatnej imprezy do sieci, ale znając Adasia, który niczego się nie boi, i ma wszystko gdzieś, wrzucił, pomimo, że prosiliśmy aby nie nagrywał" - tłumaczyła.

"Ja to zobaczyłam dopiero na drugi dzień. Było tak fajnie u Andrzeja, że nikt nie patrzył w telefon. Gdybym patrzyła z nudów, to bym zobaczyła, że jestem oznaczona i bym powiedziała, co to jest. Ale ponieważ wszyscy się dobrze bawiliśmy, to dopiero zobaczyliśmy nagłówki na drugi dzień" - mówiła.

Została zapytana także o to, czy zaprosi Nergala na swoją imprezę urodzinową. "Nergal nigdy nie był na moich urodzinach. Lubię Adama, przygotowywał mnie do Pol’and’Rock festiwalu. Czasem się widujemy, ale to naprawdę są rzadkie spotkania" - odpowiedziała. 

"Tym bardziej cieszyliśmy się, że możemy uczestniczyć w imprezie jubilata, który normalnie zrobiłby bardzo huczną imprezę, bo wiem, że się przygotowywał do swojej 50-tki i naprawdę miała być huczna impreza na 100 par. A że było skromne, bardzo eleganckie grono ludzi, to te komentarze i tytuły były nie na miejscu i miały się nijak do tego, co się działo".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Piaseczny | Majka Jeżowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy