Magda Steczkowska i Piotr Królik świętują rocznicę ślubu. "Mi wciąż mało"
Hotelowe łóżko, a w nim ubrana w szlafroki para w ferworze bitwy na poduszki. Tak wyglądał wtorkowy poranek Magdaleny Steczkowskiej i Piotra Królika, którzy 22 września obchili 19. rocznicę ślubu. Małżonkom dopisują humory, choć plany na tę rocznicę mieli zupełnie inne. Pokrzyżował im je jednak cyklon.
"Dzisiaj nasza rocznica ślubu. Najważniejsze, że po 19 latach wciąż potrafimy rozwiązywać problemy" - tak Piotr Królik podpisał opublikowane na Instagramie zdjęcie, na którym szykuje się do "zadania ciosu" poduszką swojej żonie, Magdzie Steczkowskiej.
Wokalistka, która w tym samym momencie umieściła na swoim koncie kilka zdjęć z tej samej bitwy, zamiast żartobliwego podpisu, umieściła życzenia. "19 lat razem, a mi wciąż mało. Mężu kochany, z okazji naszej rocznicy życzę nam jeszcze wielu lat takich śniadań i konstruktywnych rozmów, jak widać na załączonych obrazkach. Dziękuję Ci za nasze piękne wspólne życie" - napisała wokalistka.
Małżonkowie spędzają swoją rocznicę w hotelu we wsi Radawa na Podkarpaciu. Plan mieli jednak zupełnie inny. W miniony weekend mieli polecieć na grecką wyspę Zakintos. Zrezygnowali jednak z tej podróży po tym, jak spędzili kilka godzin na lotnisku, czekając na wylot, który był przekładany. Powodem tych perturbacji był szalejący nad Zakintos cyklon Ianos, z powodu którego przez wiele godzin żaden samolot nie mógł z tej wyspy wylecieć, ani na niej wylądować. Znużeni czekaniem małżonkowie zrezygnowali w końcu z podróży do Grecji i znaleźli sobie zaciszny hotel w Polsce.
Okazją do zorganizowania tej romantycznej wyprawy była nie tylko rocznica ślubu, ale też urodziny Magdy Steczkowskiej. Wokalistka 21 września, a więc dzień przed rocznicą, skończyła 45 lat. To wydarzenie małżonkowie również odnotowali na Instagramie.
Piotr Królik opublikował dwa zdjęcia swojej żony - aktualne i sprzed lat - i podpisał je: "Im starsza, tym piękniejsza! Aż się boję, co to będzie za 10 lat... Wszystkiego najlepszego, Kochanie Moje". Sama Steczkowska napisała z kolei: "Będąc małą dziewczynką myślałam, że nie dożyję takiego wieku (45), a tu taka niespodzianka".
Dodała też, że czuje się dziś lepiej niż wtedy, gdy miała 20 lat i że doszła do wniosku, że życie dopiero przed nią. Poprosiła też wszystkich, którzy chcieliby zrobić jej urodzinowy prezent, o wpłaty na leczenie chorej dziewczynki.