Levi Davis z "X Factor" zaginął pół roku temu. Nowe ustalenia policji
Pod koniec października 2022 r. w Barcelonie zaginął Levi Davis, rugbysta i wokalista znany z programu "The X Factor: Celebrity". Rodzina 25-latka podzieliła się nowymi informacjami uzyskanymi przez hiszpańską policję.
Levi Davis w 2017 r. jako rugbysta zadebiutował w drużynie Bath, występującej w najwyższej lidze w Wielkiej Brytanii. W późniejszych latach trafiał do słabszych drużyn, a ostatnio był zawodnikiem Worthing Raiders (czwarta klasa rozgrywek).
Szeroka publiczność poznała go za sprawą występu w telewizyjnym programie "The X Factor: Celebrity". W 2019 r. pojawił się jako wokalista grupy Try Star, którą stworzył z innymi rugbystami: Thomem Evansem i Benem Fodenem (w show trafili pod skrzydła Simona Cowella). Śpiewający sportowcy decyzją jurorów zakończyli swoją przygodę w półfinale, zajmując ostatecznie piąte miejsce. Później ujawniono, że gdyby decydować mieli widzowie, trio awansowałoby do finału.
We wrześniu 2020 r. Levi Davis publicznie ogłosił, że jest biseksualistą - był to pierwszy przypadek ujawnienia tej tożsamości przez czynnego zawodnika rugby.
W połowie września 2022 r. wypuścił debiutancki singel "With Me" pod szyldem Leda, jednak piosenka nie zrobiła furory.
Levi Davis zaginął w Barcelonie
O śpiewającym sportowcu zrobiło się głośno w listopadzie 2022 r. Jego ostatni klub poinformował, że nie ma informacji o miejscu pobytu Davisa, a ostatni raz widziany był 29 października w jednym z pubów w Barcelonie. W poszukiwania zaangażowała się hiszpańska policja i angielskie służby, jednak nie udało się odnaleźć 24-letniego mężczyzny.
Dziennik "La Vanguardia" podał, że Davis uciekł do Barcelony przed problemami, których narobił sobie w Wielkiej Brytanii.
"Davis miał zapożyczyć się na 100 tysięcy euro u gangsterów, związanych z somalijską mafią. Pożyczał pieniądze, ponieważ lubił życie na wysokim poziomie. Do Barcelony przyjechał, aby uciec przed domagającymi się zwrotu pożyczki przestępcami. Znalazł się w bardzo trudnej sytuacji i był przekonany, że po niego przyjadą. Twierdził, że wcześniej próbowali go otruć" - podała gazeta.
Pół roku później prawdopodobnie doszło do przełomu w tajemniczej sprawie. Rodzina zaginionego przekazała informacje od policji, według której Levi Davis mógł utonąć w okolicach portu w Barcelonie. To efekt zeznań czterech członków załogi statku wycieczkowego, którzy mieli dostrzec za burtą mężczyznę odpowiadającego rysopisowi zaginionego.
"W jego stronę zrzucono ze statku kamizelkę ratunkową. Służby ratownictwa morskiego i lotniczego przeszukały pobliski teren, ale nie udało się im go znaleźć" - napisano w treści oświadczenia.
Funkcjonariusze nie potwierdzili ostatecznie, czy tonącym tej nocy mężczyzną był poszukiwany od niemal sześciu miesięcy Davis.
"Śledztwo jest w dalszym ciągu prowadzone. Mamy nadzieję, że policja zdecyduje się na pogłębione przeszukanie wód w okolicy portu" - mówią bliscy Davisa.
Levi Davis do Barcelony dotarł z Ibizy, gdzie razem ze swoim przyjacielem Richardem Squire'em miał pracować nad nową muzyką.