Legenda grunge powraca
Pochodząca z Seattle rockowa formacja Malfunkshun, przez wielu zaliczana do ojców chrzestnych muzyki grunge, zdecydowała się reaktywować. W składzie oczywiście zabraknie zmarłego w 1990 roku wokalisty Andy'ego Wooda, ale jego koledzy planują wejść do studia i nagrać pierwszą płytę.
Przypomnijmy, że Malfunkshun powstał w Seattle w 1980 roku. Wśród założycieli obok Andy'ego Wooda byli także jego brat Kevin Wood (gitara) oraz Dave Hunt (perkusja) i Dave Reese (bas). Ten skład zagrał tylko jeden koncert i wówczas Malfunkshun przekształcił się w trio. Bas objął Andy Wood, a za perkusją zasiadł Regan Hagar.
Zespół sam nie zaliczał się do rosnącego w siłę nurtu grunge, ale był znaczącą częścią muzycznej sceny Seattle. Kłopoty z narkotykami Andy'ego Wooda wstrzymały działalność Malfunkshun, jednak muzycy nie próżnowali.
Wokalista i perkusista razem z Stonem Gossardem i Jeffem Amentem (Green River, później w Pearl Jam) założyli supergrupę Mother Love Bone. Z kolei Kevin Wood razem z bratem Brianem Woodem i Chadem Channingiem, byłym perkusistą Nirvany, stworzyli Fire Ants. Keivn i Brian Woodowie zaangażowali także Bena Shepherda (eks-Soundgarden) do Devilhead.
Regan Hagar pojawił się również w składzie Satchel (obok m.in. Shawna Smitha) i Brad (Smith i Stone Gossard).
Po śmierci Andy'ego Wooda w wytwórni Loose Groove należącej do Gossarda ukazał się album "Return To Olympus" z wyborem nagrań Malfunkshun, skompilowany właśnie przez Gossarda.
Teraz Kevin Wood chce uhonorować pamięć swojego brata i nagrać pomysły nad którymi wcześniej wspólnie pracowali. Na płycie mają się pojawić m.in. nagrania "Love Child" i "My Love" oraz nowe utwory z tekstami nieżyjącego wokalisty.