Lauren Mayberry z CHVRCHES pod ochroną. Fani Chrisa Browna grożą wokalistce
Szkocki zespół CHVRCHES zwiększył ochronę na koncertach po tym, jak liderka zespołu – Lauren Mayberry – zaczęła otrzymywać pogróżki.
Gęsta atmosfera wokół formacji CHVRCHES zaczęła robić się po tym, jak jego członkowie skrytykowali DJ-a Marshmello za współpracę z Chrisem Brownem i Tygą. Muzycy wprost nazwali ich seksualnymi drapieżcami.
Producent nagrał utwór zarówno z grupą ("Here With Me"), jak i z raperami ("Light It Up").
"Jesteśmy zasmuceni, zmieszani i rozczarowani wyborem Marshmello, który zdecydował się pracować z Chrisem Brownem i Tygą. Lubimy i szanujemy Marshmello, ale współpraca z tymi predatorami i napastnikami jest milczącą aprobatą ich zachowania. Jest to coś, pod czym nie możemy się podpisać" - czytamy w oświadczeniu zespołu.
Na odpowiedź Chrisa Browna nie trzeba było długo czekać. Wokalista na Instagramie skomentował w wymowny sposób całą aferę.
"To ludzie, którzy chcieliby, abym skończył pod pędzącym autobusem pełnym chorych psychicznie pacjentów. Trwajcie w swojej nienawiści i niepewności. Jestem czarny i jestem z tego dumny. I wiem, że niektórych boli, że facet borykający się z problemami osiąga sukces" - napisał Brown.
Słowa wokalisty podsyciły tylko atmosferę konfliktu, a skandaliczne działania podjęli jego fani. Wokalistka CHVRCHES opublikowała fragmenty rozmów z sympatykami raperów, którzy zaczęli życzyć artystce śmierci.
"Ty suko, rozwalę ci czaszkę. Myślisz, że kim jesteś", "Mama nadzieję, że Tyga cię zgwałci, Brown cię pobije, a R. Kelly nasika na twój biały tyłek. Naucz się trzymać z daleka od Chrisa Browna rasistowska dziwko" - to tylko niektóre komentarze, które wokalistka opublikowała na swoim Twitterze.
"Wściekli mężczyźni w internecie mogą obrażać mnie jak tylko chcą. Nadal uważam, że przemoc domowa jest zła" - napisała Lauren Mayberry.
Wokalistka w usuniętym wpisie na Twitterze zdradziła, że jej zespół z powodu pogróżek zwiększył środki bezpieczeństwa. Artystka stwierdziła tez, że nie czuje się do końca bezpiecznie we własnym domu.
"Nie mogę zostać we własnym domu, ponieważ zagrożenie przybrało zbyt dużą skalę. Jeżeli to efekt tego, że mówiłam o tym, aby mainstreamowa muzyka stała się bardziej świadoma, niech więc tak będzie" - komentowała.
Chris Brown i Tyga wielokrotnie byli oskarżani o napaść i wykorzystywanie seksualne kobiet. Najsłynniejszą sprawą w kartotece Browna jest brutalne pobicie Rihanny w 2009 roku, kiedy to była jego dziewczyną.
Tyga oskarżano m.in. o wykorzystanie jednej z tancerek na planie teledysku "Make It Nasty" (sprawdź!) z 2012 roku. Zarzucano mu również wysyłanie niestosownych wiadomości o podtekście seksualnym 14-latce.