Reklama

​Lady Gaga i Tony Bennett z Grammy. To "prawie" rekord!

Zaledwie kilka dni po celebrowaniu swoich 36. urodzin Lady Gaga otrzymuje kolejną nagrodę Grammy! Tym razem za album nagrany w duecie z 95-letnim Tonym Bennettem. Okazało się, że płyta pary wokalistów, których dzieli niemal 60 lat, nie ma sobie równych w kategorii najlepszy tradycyjny popowy album roku. Oboje pokonali Norah Jones "Til We Meet Again" (Live), Tori Kelly "A Tori Kelly Christmas", Ledisi "Sings Nina Ledisi", "That's Life" Williego Nelsona i Dolly Parton "A Holly Dolly Christmas".

Zaledwie kilka dni po celebrowaniu swoich 36. urodzin Lady Gaga otrzymuje kolejną nagrodę Grammy! Tym razem za album nagrany w duecie z 95-letnim Tonym Bennettem. Okazało się, że płyta pary wokalistów, których dzieli niemal 60 lat, nie ma sobie równych w kategorii najlepszy tradycyjny popowy album roku. Oboje pokonali Norah Jones "Til We Meet Again" (Live), Tori Kelly "A Tori Kelly Christmas", Ledisi "Sings Nina Ledisi", "That's Life" Williego Nelsona i Dolly Parton "A Holly Dolly Christmas".
Tony Bennett i Lady Gaga /Frazer Harrison /Getty Images

Nagrodzony album jest drugim wspólnie nagranym krążkiem. Pierwszym, jaki Tony Bennett nagrał z Lady Gagą, był "Cheek to Cheek" w 2014 roku. Tegoroczne zwycięstwo oznacza 13. nagrodę Grammy dla Lady Gagi z 34 nominacji i 19. dla Tony'ego Bennetta z 41 nominacji. Ponadto dzięki tej nagrodzie 95-letni wokalista jazzowy zostaje drugim najstarszym laureatem w historii Grammy.

Jak podaje Los Angeles Times, najstarszym zdobywcą nagrody Grammy jest Pinetop Perkins, urodzony w Mississippi pianista bluesowy. Zdobył on Grammy w 2011 roku, kiedy to jego "Joined at the Hip" wygrało w kategorii tradycyjny album bluesowy. 97-letni Perkins zmarł miesiąc po otrzymaniu tej nagrody, 21 marca.

Reklama

Bennett swoje pierwsze nominacje do Grammy otrzymał przy okazji piątej gali rozdania nagród w 1963 roku. Odebrał wyróżnienia za nagranie roku i solowy występ wokalny, męski, za swój przebój "I Left My Heart in San Francisco".

Cieniem na niewątpliwej radości fanów Gagi i Bennetta kładzie się pogarszający stan zdrowia gwiazdy jazzu. Nierówna walka ze zdiagnozowanym w 2016 roku Alzheimerem nie pozwoliła Bennettowi zaśpiewać podczas tegorocznego rozdania nagród. Z informacji przekazanych przez 68-letniego syna piosenkarza wynikało, że będzie on oglądał występ Lady Gagi w zaciszu swojego nowojorskiego apartamentu (sprawdź!).

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Lady Gaga | Tony Bennett | Grammy 2022 | Nagrody Grammy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy