Reklama

"Kreski" z prochów ojca

Gitarzysta The Rolling Stones Keith Richards narkotyzował się prochami. Z tym, że były to prochy jego ojca..

Wielokrotnie uznawany za najostrzejszego imprezowicza w show biznesie Richards w rozmowie z "NME" przyznał, że w specyficzny sposób potraktował swojego ojca po kremacji...

"Najdziwniejsza rzecz jaką wciągałem do nosa? Mój ojciec. Zrobiłem kreski z mojego ojca" - powiedział popularny "Keef" zaskoczonym dziennikarzom.

"Tata został skremowany, a ja nie mogłem się powstrzymać od zmieszania jego prochów z koką".

"Jestem przekonany, że waliło to mojego starego. W ogóle by się tym nie przejął".

"Jak było? Całkiem nieźle. I do tego ja wciąż żyję" - śmiał się Richards.

Reklama

Zobacz teledyski The Rolling Stones na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gitarzysta | Ojców | proch | The Rolling Stones | prochy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy