Komu przeszkadza sukces Taylor Swift? Rockman nazwał jej twórczość "bzdurną"

Sukces Taylor Swift w 2023 roku jest niepodważalny. Jednak nie wszystkim przypadł on do gustu. Rockman Ted Nugent, znany ze swoich dość radykalnych i kontrowersyjnych poglądów, przyznał że nie cieszy go sukces wokalistki, a jej muzykę nazwał "popowym nonsensem".

Taylor Swift to największa gwiazda muzyki na świecie. To nie podoba się Tedowi Nugentowi
Taylor Swift to największa gwiazda muzyki na świecie. To nie podoba się Tedowi NugentowiNoam GalaiGetty Images

Taylor Swift to obecnie jedna z największych, o ile nie największa gwiazda muzyki na świecie.

Wokalistka w tym roku podbijała listy przebojów, serwisy streamingowe (biła rekordy Spotify i Apple Music, była tam najpopularniejszą artystką), kina, a przede wszystkim ruszyła w gigantyczną, najbardziej dochodową w historii trasę koncertową na świecie (już teraz przyniosła miliard dolarów wpływów z samych biletów).

Wokalistka została okrzyknięta człowiekiem roku magazynu "TIME", wygrywając m.in. z Władimirem Putinem, lalką Barbie i Karolem III.

"Osiągnięcia Taylor Swift jako artystki - kulturalne, krytyczne, komercyjne - są tak liczne, że przytaczanie ich wydaje się nie na miejscu. Jako gwiazda popu przebywa w towarzystwie Elvisa Presleya, Michaela Jacksona i Madonny. Jako autorkę tekstów porównuje się ją do Boba Dylana, Paula McCartneya i Joni Mitchell. Jako bizneswoman zbudowała imperium warte według niektórych miliard dolarów. A jako celebrytka - która ze względu na bycie kobietą jest analizowana pod kątem wszystkiego - od dawna przyciąga nieustanną uwagę i wie jak ją wykorzystać. Jednak w tym roku coś się zmieniło. Omawianie jej ruchów przypominało dyskusję o polityce i pogodzie - językiem używanym tak powszechnie, że nie potrzebował kontekstu. Stała się największą bohaterką świata" - czytamy w argumentacji magazynu "Time".

"Jeśli jesteś sceptyczny, zastanów się, ile rozmów odbyłeś na temat Taylor Swift? Ile razy widziałeś jej zdjęcie podczas przewijania w telefonie? Czy byłeś jedną z osób, które pielgrzymowały do miasta, gdzie grała koncert? Kupiłeś bilet na film z jej koncertu? Czy kliknąłeś w post o niej, śmiałeś się z tweeta o niej lub nagłówku, który jej dotyczył? Czy zdarzyło ci się nucić 'Cruel Summer', czekając w kolejce w sklepie? Czy znajomy wyznał ci, że po nocy oglądał klipy z 'The ERAS Tour na TikToku? A może robiłeś to sam? - wyjaśniał Sam Lansky z "Time".

Kontrowersyjny rockman krytykuje Taylor Swift. "Popowy nonsens"

Niepodważalny sukces wokalistki nie przypadł wszystkim do gustu. Głośno swoje niezadowolenie postanowił wygłosić Ted Nugent, kompozytor i wokalista rockowy oraz prawicowy aktywista.

W programie "The Joe Pags Show" Nugent dość jednoznacznie podsumował Taylor Swift i jej ostatni wzrost popularności, zaczynając swoją wypowiedź od tego, że świat schodzi na dno.

"Boję się to głośno powiedzieć w tym świecie schodzącym na dno w każdym aspekcie życia, że obawiam się sukcesu Taylor Swift. Doceniam jej etykę pracy, doceniam jej muzyczne marzenia, ale to jest muzyka jak z kreskówek" - komentował.

W kolejnych zdaniach Nugent nazwał twórczość Swift "popowym nonsensem" i zaatakował również fanów muzyki, że czynią taką muzykę popularną.

"Ta muzyka nie ma jaj, nie ma w niej żadnej mocy, nie ma w niej ognia, żadnych emocji. To wszystko popowe bzdury. A to teraz najpopularniejsze piosenki na świecie, co jest moim oskarżeniem wobec przemysłu muzycznego i fanów muzyki" - podsumował.

Ted NugentGary Miller/FilmMagicGetty Images
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas