Kesha bez makijażu. "Moje postanowienie to kochać siebie"

"Pokochać siebie" – to najnowsze postanowienie Keshy na ten rok. Wokalistka przy okazji opublikowała na Insatgramie zdjęcie bez makijażu.

Kesha pokazała zdjęcie bez makijażu
Kesha pokazała zdjęcie bez makijażuJeff KravitzGetty Images

Kesha w połowie stycznia opublikowała na Instagramie zdjęcie swojej piegowatej twarzy, na którym nie ma żadnego makijażu.

"W tym roku moim postanowieniem jest pokochać siebie. Taka po prostu jestem, popie***ona, niedoskonała i cokolwiek jeszcze. Pozwólcie moim piegom żyć" - napisała na Instagramie.

Zdjęcie zebrało ponad 500 tys. polubień, a sama wokalistka otrzymała mnóstwo pozytywnych komentarzy. Fotografię skomentowała m.in. aktorka Amy Schumer. "Wyglądasz obłędnie" - napisała.

Wojna z producentem

Przypomnijmy, że wokalistka przez ostatnie lata toczyła boje prawne ze swoim byłym menedżerem i producentem Dr. Luke'iem (Łukasz Gottwald), którego w 2014 roku oskarżyła o znęcanie się psychiczne i fizyczne (m.in. zmuszanie do głodówek), molestowanie seksualne oraz podawanie jej substancji odurzających.  Dr. Luke zaprzeczał wszystkim zarzutom.

To właśnie w tamtym czasie Kesha z powodu swoich problemów trafiła do kliniki odwykowej. "Każdego dnia chciałam tylko płakać i grać jedną piosenkę ("Rainbow" - przyp. red., posłuchaj!), ponieważ przechodziłam przez bardzo ciężki okres. Wiedziałam, że muszę się zmienić, zadbać o siebie i zaakceptować siebie, ale nie miałam pojęcia, od czego zacząć" - opowiadała kilka lat później.

19 lutego 2016 roku sąd w Nowym Jorku zadecydował, że Kesha nadal musi nagrywać w Sony Music i Kemosabe Records, co oznaczało dla niej przymus nagrywania z Dr. Luke'iem. W kwietniu tego samego roku zapadał wyrok w drugiej sprawie, ponownie niekorzystny dla Keshy.

Kesha po wyjściu z sądu w Nowym Jorku - 19 lutego 2016

Kesha po wyjściu z sąduAPEast News
Kesha po wyjściu z sąduAPEast News
Kesha po wyjściu z sąduAPEast News
Kesha po wyjściu z sąduAPEast News
Kesha po wyjściu z sąduface to faceReporter
Kesha po wyjściu z sąduface to faceReporter
Fani Keshy pod sądemEast News

Według sądu wokalistka nie została zgwałcona i nikt nie podawał jej narkotyków. Odrzucono też zarzut przestępstwa nienawiści. Jedyną kwestią, którą rozpatrzono pozytywnie dla niej, była możliwość nagrywania przez nią utworów z innymi producentami (jednak nadal w Kemosabe Records).

Kolejna rozprawa sądowa odbyła się w maju 2018 roku w Nowym Jorku. Prawnicy Keshy złożyli apelację i domagali się ponownego rozpatrzenia wniosku o rozwiązanie kontraktu piosenkarki.

"Można rozwieść się z agresywnym małżonkiem. Możesz zakończyć związek, jeżeli różnice zdań są nie do pogodzenia. Ta sama możliwość - uwolnienie się od fizycznej, emocjonalnej i finansowej niewoli - powinna być dostępna dla artysty" - uzasadniali prawnicy.

Sąd ostatecznie nie przychylił się do zdania Keshy i ta do zakończenia kontraktu nagrywać będzie płyty w wytwórni Kemosabe. W sierpniu 2017 roku ukazał się długo wyczekiwany materiał wokalistki "Rainbow", a jego producentem został Ryan Lewis.

Na płycie wokalistka poruszyła temat m.in. dyskryminacji ludzi ze względu na płeć, orientację seksualną i rasę, a za sprawą swoich piosenek namawiała fanów do samoakceptacji. Album promowały single "Praying", "Woman", "Learn To Let Go" (posłuchaj!) i "Rainbow".


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas