Reklama

Kamil Sipowicz chce stworzyć muzeum Kory

Mąż Kory, Kamil Sipowicz, przyznał w podcascie "Dwa Światy", że jego marzeniem jest stworzenie muzeum poświęconego jego żonie.

Mąż Kory, Kamil Sipowicz, przyznał w podcascie "Dwa Światy", że jego marzeniem jest stworzenie muzeum poświęconego jego żonie.
Kamil Sipowicz chce uczcić pamięć Kory w wyjątkowy sposób /VIPHOTO /East News

Kora, czyli Olga Sipowicz, zmarła w sobotę 28 lipca o godzinie 05:30. Informację o śmierci przekazał jej mąż, Kamil Sipowicz.

"Wielka artystka, piosenkarka, poetka, malarka. Wyjątkowa kobieta, żona, matka, siostra, babcia, przyjaciółka. Ikona wolności. Zawsze bezkompromisowa w dążeniu do prawdy. Zaangażowana w ruch hipisowski, w działalność pierwszej Solidarności, w budowę demokracji i ruchy kobiece. Kora tworzyła pewną epokę, która wraz z jej odejściem kończy się" - tak wokalistkę Maanamu zapamiętali jej bliscy. 

Reklama

Do tej pory Korę upamiętniał m.in. specjalny żywy" mural, który powstał przy ulicy Nowy Świat. Namalowany w jasnych kolorach mural dla wokalistki "reaguje" na zmiany pór roku. Wszystko dzięki rosnącemu nieopodal kasztanowcowi. Drzewo jest częścią instalacji, ponieważ zależnie od perspektywy, przedstawia rozwiane na wietrze włosy Kory.

To jednak nie koniec pomysłów Kamila Sipowicza. W podcascie "Dwa Światy" mężczyzna zdradził swoje plany upamiętnienia wielkiej artystki - chciałby aby powstało muzeum upamiętniające jej działalność.

Znalazłyby się w nim pamiątki po wokalistce, w tym stroje sceniczne gwiazdy.

Ponadto Sipowicz chciałby zorganizować cykliczne wydarzenie dotyczące Kory, gdzie mogliby występować młodzi i zdolni artyści. Sam zainteresowany nie wie jednak, jak na takie koncepcje zareagują członkowie Maanamu.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kora | Kamil Sipowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy