Justin Timberlake aresztowany przez policję. Jest decyzja sądu

Michał Boroń

Oprac.: Michał Boroń

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
481
Udostępnij

Amerykańskie media informują, że w poniedziałek w nocy lokalnego czasu policja aresztowała Justina Timberlake'a. Powodem było prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Sąd zdecydował, że wokalista został zwolniony z aresztu bez konieczności wpłacania kaucji. Wyznaczono już termin kolejnej rozprawy.

Justin Timberlake został aresztowany przez policję
Justin Timberlake został aresztowany przez policjęAmy SussmanGetty Images

Informację o zatrzymaniu przekazał przedstawiciel Departamentu Policji Sag Harbor (stan Nowy Jork), potwierdzając, że Justin Timberlake (sprawdź!) trafił do  aresztu.

43-letni wokalista stanął już przed sądem, który zdecydował o wypuszczeniu go z aresztu bez konieczności wpłacania kaucji. Za jego przewinienie grozi grzywna w wysokości od 500 do 1000 dolarów oraz cofnięcie uprawnień do prowadzenia samochodu na co najmniej sześć miesięcy.

Sąd wyznaczył termin kolejnej rozprawy na 26 lipca - dodajmy, że tego dnia koncertem w Tauron Arenie Kraków Timberlake ma rozpocząć europejską część trasy "The Forget Tomorrow World Tour". Dzień później (27 lipca) w tym samym miejscu ma się odbyć kolejny występ.

Justin Timberlake zatrzymany przez policję. Prowadził pod wpływem

Do zatrzymania przez policję doszło w nocy z poniedziałku na wtorek (ok. godz. 00:30), gdy wsiadł do samochodu, by wrócić do swojego domu - wcześniej przebywał w hotelu w Sag Harbor ze znajomymi. Serwis TMZ podał, że przyczyną zatrzymania było naruszenie przepisów drogowych - mowa o wjechaniu w znak stop i niezatrzymanie się na swoim pasie ruchu. Do tego zdarzenia miał dojść niespełna kilometr od hotelu.

Jeden z policjantów przekazał, że wokalista miał powiedzieć, że wypił jedno martini. W raporcie służb mowa jest m.in. o silnym zapachu alkoholu z ust, szklanych oczach, spowolnionej mowie i niepewnym chodzie. To wówczas gwiazdor został skuty kajdankami i aresztowany.

15 czerwca Justin Timberlake występował w Miami w ramach amerykańskiej części trasy promującej nową płytę "Everything I Thought It Was". Kolejnym przystankiem ma być Chicago (21 i 22 czerwca).

Artur Rojek o Myslovitz: "Czas starć ambicji i konfliktów"Piotr WitwickiINTERIA.PL
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
257
Super
relevant
95
Hahaha
haha
56
Szok
shock
34
Smutny
sad
15
Zły
angry
24
Lubię to
like
Super
relevant
481
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na