Julia Kamińska o "snuciu wydumanych historii" na planie "Mask Singer": nikt nie wiedział z czym to się je
W nowej edycji programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" pojawi się Julia Kamińska. Aktorka i wokalistka będzie wcielać się w różne role jako uczestniczka, choć całkiem niedawno oceniała innych w programie "Mask Singer". Czy pomoże jej to samej w udawaniu innych osób?
Julia Kamińska w ubiegłym roku była jurorką programu rozrywkowego "Mask Singer", w którym jurorzy oraz publiczność oceniali przebrane od stóp do głów postacie. Zabawa polegała na tym, by zgadnąć, kto kryje się pod kostiumem. W formacie wystąpiło wiele gwiazd, m.in. Beata Kozidrak czy Grzegorz Skawiński. Ostatecznie program wygrała Natasza Urbańska, która przebrana była za Deszcz.
Jak poinformowała stacja TVN, na razie program nie będzie kontynuowany. Tymczasem Kamińska wystąpi jako uczestniczka w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". W rozmowie z dziennikarzem Interii aktorka znana z serialu "Brzydula" opowiedziała o tym, czy dawna, jurorska posada, pomoże jej we wcielaniu się w artystów.
Zdaniem Julii Kamińskiej niekoniecznie tak będzie, a program rodzaju "Mask Singer" nie do końca jest dla niej.
- "Mask Singer" jest programem wyjątkowym i ta edycja też była wyjątkowa, bo była pierwsza, w związku z czym nikt tak do końca nie wiedział o co chodzi i z czym to się je. Szczerze mówiąc, lepiej czuję się w roli uczestniczki niż jurorki - mówi nam 35-letnia aktorka.
Julia Kamińska nie wie, o co chodziło w "Mask Singer"
Kamińska liczy, że w "Twojej Twarzy" będzie mogła podjąć bardziej skomplikowane wyzwanie, niż tylko ocena innych bez żadnego specjalnego klucza. - Wydaje mi się, że to się wiąże z dużo większym stresem, ale ja lubię wyzwania i myślę sobie, że większym jest przygotować coś, co się spodoba jurorom, publiczności niż po prostu siedzieć i gdzieś tam oceniać, albo snuć - tak jak w moim przypadku - różne wydumane historie kto tam może być pod tą maską - dodaje.
Niemal rok po emisji polskiej wersji "Mask Singer" Julia nie jest do końca pewna, jaki był cel produkcji, choć wie, że liczyła się rozrywka. - Tak naprawdę chodziło o zabawę, więc wydaje mi się, że w tym kontekście, [to są programy] pokrewne. Tutaj też chodzi o zabawę, ale też o jakiś taki warsztat, więc na pewno będzie to dla mnie o wiele trudniejsze - sądzi gwiazda oczekując na nowe wyzwania, które przyjdą wraz z udziałem w "TTBZ".
Muzyczny show z udziałem gwiazd będzie można oglądać od piątku 3 marca o godzinie 20 w Polsacie.
Czytaj też: