Reklama

Joe Strummer: Album już wkrótce

Trwają ostatnie prace nad pośmiertnym albumem Joe Strummera, byłego lidera grupy The Clash, ostatnio współpracującego z zespołem The Mescaleros. Na płycie znajdzie się najprawdopodobniej 11 utworów.

Bezpośrednio przed śmiercią Joe Strummer pracował nad kolejnym albumem. Prace nad obróbką materiału, który pozostawił, wkroczyły w ostateczną fazę i powinny się zakończyć w ciągu najbliższych sześciu tygodni.

"Jesteśmy już bardzo blisko końcówki. Czeka nas najtrudniejsza część pracy. Do tej pory sprawdzaliśmy, czy nagrany materiał nadaje się do czegokolwiek, teraz będziemy musieli zdecydować, co z niego wybrać, a co odrzucić" - czytamy w specjalnym oświadczeniu na stronach The Mescaleros.

Album zawierać będzie jedenaście utworów. Część z nich pochodzi ze starszych sesji nagraniowych. Żadna z kompozycji nie była jednak wcześniej znana fanom.

Reklama

"Album zawierać będzie m.in. dwie kompozycje, które Joe nagrał w Stanach Zjednoczonych, jedną nagraną z Rickem Rubensem dla Johnny'ego Casha i jeszcze jedną, która powstała przy współpracy Danny'ego Sabera. Tej ostatniej nie słyszeliśmy już bardzo długo" - czytamy dalej.

"Mamy nadzieję zakończyć pracę w ciągu najbliższych sześciu tygodni, czyli w połowie marca. Byliśmy mocno zaskoczeni, kiedy okazało się, że mamy już wystarczającą ilość materiału. Wcześniej nie byliśmy tego pewni, ale znalazły się jeszcze trzy lub cztery świetne kawałki, których Joe nigdy wcześniej nie wykonywał" - tłumaczą muzycy.

Nieznany jest jeszcze tytuł albumu, wiadomo natomiast, że pozostali muzycy The Mescaleros nie mają zamiaru wyruszyć w trasę koncertową.

Joe Strummer, były wokalista i gitarzysta punkowej legendy, angielskiego zespołu The Clash, zmarł w niedzielę, 22 grudnia 2002 r. Muzyk, który naprawdę nazywał się John Mellor, miał 50 lat. Przyczyną zgonu był zawał serca.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Clash | NAD | Joe Strummer | Clash
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy