Jeszcze niedawno był idolem nastolatek. Zdobył się na szczere wyznanie

Joe Jonas stał się obiektem westchnień młodych panien na całym świecie dzięki braterskiej współpracy w zespole Jonas Brothers. Artysta właśnie przygotowuje się do wydania swojego najnowszego albumu zatytułowanego "Music for People Who Believe in Love". Niedawno szczerze opowiedział o kulisach powstawania tej płyty oraz o tym, dlaczego zdecydował się na tak osobiste podejście do muzyki.

Joe Jonas na Arena Monterrey w Meksyku w sierpniu 2024 roku
Joe Jonas na Arena Monterrey w Meksyku w sierpniu 2024 roku Medios y Media / ContributorGetty Images

Choć "Music for People Who Believe in Love" nie jest pierwszym solowym albumem Joe Jonasa, artysta podkreśla, że różni się on diametralnie od jego wcześniejszych dokonań.

W 2011 roku, podczas przerwy w działalności Jonas Brothers, Jonas wydał swój debiutancki album "Fastlife" - pełen rytmicznych utworów klubowych. Nie odniósł on jednak wielkiego sukcesu.

"Mam ogromny sentyment do tych piosenek - one wciąż brzmią całkiem dobrze!" - mówił  Jonas w jednym z wywiadów. Od razu jednak zaznaczył, że obecnie czuje się już zupełnie inną osobą.

Joe Jonas: "Drugi debiut"

Album "Music for People Who Believe in Love" łączy w sobie elementy popu, rocka garażowego, alternatywnego popu, a nawet country z lat 90. Jonas śpiewa o trudnych życiowych, stracie oraz wdzięczności za to, czego doświadczył.

Joe Jonas: Muzyka stała się dla niego formą terapii

"Przechodziłem przez wiele zmian - jako osoba, ojciec i przyjaciel, a wszystko to w blasku reflektorów przemysłu muzycznego" - przyznał w jednym z wywiadów. Dodał, że muzyka stała się dla niego formą terapii i sposobem na odnalezienie siebie.

To ona poprowadzi nową edycję „Twoja twarz brzmi znajomo”Newseria Lifestyle/informacja prasowa
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas