Jerry "JI" Allison nie żyje. Muzyk The Crickets miał 82 lata

Perkusista Buddy'ego Holly'ego i zespołu The Crickets, Jerry "JI" Allison nie żyje. Był współautorem kilku największych hitów zespołu. Muzyk miał 82 lata.

Jerry Allison, Joe B. Mauldin oraz Buddy Holly w 1957 roku
Jerry Allison, Joe B. Mauldin oraz Buddy Holly w 1957 roku Keystone-France / ContributorGetty Images

O śmierci muzyka The Crickets poinformowała oficjalna strona Buddy'ego Holly na Facebooku. Nie podano przyczyny, ani daty śmierci perkusisty.

"JI był muzykiem wyprzedzającym swe czasy i bez wątpienia jego energia, pomysły i wyjątkowe umiejętności przyczyniły się do tego, że zarówno The Crickets, jak i sam rock'n'roll odniosły tak wielki sukces. Buddy jest często wskazywany jako oryginalny wokalista i twórca piosenek, ale JI również napisał i zainspirował tak wiele piosenek, które przejdą do wiecznej klasyki" - czytamy w pożegnaniu.

"JI był kimś więcej niż tylko perkusistą w Crickets; był jednym z najbardziej wpływowych muzyków we wczesnym rock'n'rollu, jednocześnie pionierem nowych sposobów grania i nagrywania" - napisało w oświadczeniu Buddy Holly Educational Foundation. "[Był] wzorem dla rock n' rollowego perkusisty, który został przyjęty przez każdy jeden trzy-, cztero- i pięcioosobowy zespół od tamtego czasu. JI mógł grać na swoim zestawie, lub kartonie, a nawet klepać kolanami i nadawać rytm płytom, które nie były tylko hitami, ale stały się legendarnymi wydawnictwami"

Jerry "JI" Allison nie żyje. Perkusista The Crickets miał 82 lata

Jerry Allison przyszedł na świat w 1939 roku. Poznał Holly'ego w latach pięćdziesiątych i początkowo pracowali jako duet - Allison na perkusji, Holly na gitarze i wokalu. Allison miał towarzyszyć nawet Holly'emu w Nashville na pierwszej, nieudanej sesji nagraniowej w 1956 roku. Rok później dołączył do nich Joe B. Mauldin na basie i oficjalnie stali się The Crickets. Zagrywki perkusyjne Allisona pokazały młodemu pokoleniu, w jaki sposób można grać nowe, rock'n'rollowe brzmienie, przez co prędko stali się pionierami tego gatunku. Był on współautorem legendarnego, debiutanckiego singla "That'll Be the Day" oraz innych klasyków: "Peggy Sue" i "More Than I Can Say".

Pomimo wielkiej kariery stojącej dosłownie za rogiem zespół rozpadł się w 1958 roku. Zaledwie rok później Holly zginął w katastrofie lotniczej. Po tym zdarzeniu The Crickets nadal koncertowali i nagrywali, a Allison stał się wziętym muzykiem studyjnym, pracując z takimi artystami jak J.J. Cale i Johnny Rivers.

Jako członek The Crickets, Allison został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame w 2012 roku. "Był pionierem swojego rzemiosła, podobnie jak Buddy, mówił o tym z pasją i pokorą. (...) Pełen anegdot o tym, jak to było być tam, kiedy muzyka, którą kochamy, była zupełnie nowa i przesuwała granice" - napisała fundacja Buddy Holly Educational Foundation. "

Kora (1951-2018)Filip NowobilskiInteria.tv
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas