Jackson umierał, lekarz flirtował

Po zaaplikowaniu - jak się później okazało - śmiertelnej dawki leków Michaelowi Jacksonowi, doktor Conrad Murray flirtował przez telefon z niejaką Sade Anding. W tym czasie Król Popu umierał.

Czy lekarz mógł odratować Michaela Jacksona? fot. Pool
Czy lekarz mógł odratować Michaela Jacksona? fot. PoolGetty Images/Flash Press Media

W rozmowie z brytyjską gazetą "The Sun" kelnerka Sade Anding zasugerowała, że Conrad Murray mógł uratować życie Michaelowi Jacksonowi, gdyby tylko poświęcił artyście więcej uwagi.

Według słów kobiety, prywatny lekarz Króla Popu wciąż rozmawiał z nią przez telefon komórkowy, gdy wokalista walczył o życie po przedawkowaniu leków.

24-letnia Anding ujawniła, że Murray romansował z nią przez ponad pół roku. W tym czasie lekarz był w związku z 28-letnią byłą striptizerką Nicole Alvarez.

W rozmowie z "The Sun" kobieta ujawniła, że podczas rozmowy telefonicznej Murray wydawał się być rozkojarzony i zdenerwowany. Anding przez ponad pięć minut opowiadała kochankowi o tym, co porabiała przez cały dzień, gdy nagle przestała słyszeć Murraya w słuchawce.

"Zaczęłam pytać, czy wciąż ze mną rozmawia. Przycisnęłam telefon do ucha i usłyszałam krztuszącego się, kaszlącego człowieka. Było tam jakieś zamieszanie" - wspomina.

"Telefon komórkowy Conrada był chyba w kieszeni albo w innym miejscu, które powodowało sporo szumu. Wtedy się rozłączyłam i wysłałam mu wiadomość tekstową. Nie odpowiedział" - kontynuuje.

Anding zaznacza, że Murray nigdy w ten sposób nie zakończył z nią rozmowy.

"Wiedziałam, że coś jest nie tak. Kiedy o tym myślałam, czułam ucisk w klatce piersiowej" - powiedziała.

Kilka godzin później rozmówczyni "The Sun" dowiedziała się o śmierci Michaela Jacksona. Szybko skojarzyła fakty. Anding ma również własne przemyślenia na temat śmierci gwiazdora.

"Może Conrad mógł szybciej zareagować? Jestem wściekła, że nie zaopiekował się Michaelem tak, jak powinien. Żałuję, że go poznałam. Może gdyby nie zadzwonił do mnie tego dnia, Michael byłby wciąż z nami? Czuję się winna" - przyznała.

Michael Jackson zmarł w czerwcu 2009 roku w Los Angeles po przedawkowaniu leków, które spowodowało zatrzymanie akcji serca. Doktor Conrad Murray jest oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci artysty.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas