Ian McDonald nie żyje. Miał 75 lat
Nie żyje Ian McDonald - muzyk znany z grup takich jak King Crimson, czy Foreigner. Miał 75 lat.
W wieku 75 lat, 9 lutego 2022 roku zmarł Ian McDonald - znany przede wszystkim z występowania w pierwszym składzie grupy King Crimson.
Według przedstawiciela, McDonald "odszedł spokojnie 9 lutego 2022 r. w swoim domu w Nowym Jorku, otoczony rodziną". Oficjalnie nie podano przyczyny zgonu.
McDonald został zwerbowany do King Crimson przez Roberta Frippa wraz z Michaelem i Peterem Gilesem w 1968 roku. Chociaż pojawił się tylko na debiutanckim albumie zespołu - "In The Court Of The Crimson King" z 1969 roku - wniósł bardzo wiele do brzmienia zespołu.
McDonald był współautorem każdej piosenki z debiutu zespołu. W całości napisał utwór "I Talk To The Wind".
W zespole grał na wielu instrumentach, w tym na saksofonie, flecie, klarnecie, klarnecie basowym i wielu instrumentach klawiszowych - zwłaszcza na mellotronie. Opuścił zespół w tym samym roku, w którym ukazał się ten ponadczasowy album.
Na Facebooku King Crimson pojawił się post informujący o śmierci muzyka.
"Jego wkład w oryginalny zespół był bezcenny i głęboki. Nasze kondolencje dla rodziny Iana" - napisano.
W 1976 roku McDonald był współzałożycielem brytyjsko-amerykańskiego zespołu rockowego Foreigner (posłuchaj!). Grał na gitarze, klawiszach oraz saksofonie w takich hitach jak "Feels Like The First Time", "Cold As Ice", "Hot Blooded" i "Double Vision".
Zagrał na trzech albumach zespołu - ich debiutanckim albumie z 1977 roku, "Double Vision" z 1978 roku i "Head Games" z 1979 roku.
W latach 2002-2004 McDonald koncertował w ramach 21st Century Schizoid Band, wykonując wczesny materiał King Crimson wraz z innymi byłymi członkami - Melem Collinsem, braćmi Giles oraz Jakko Jakszykiem - obecnym wokalistą Karmazynowego Króla.
W ostatnich latach grał w nowojorskim zespole Honey West, wydając jeden album - "Bad Old World" z 2017 roku.