Hozier krytykuje Kościół i papieża Franciszka
Za sprawą utworu "Take Me To Church" Hozier stał się niemal przedstawicielem krytykowanej społeczności LGBT. W jednym z wywiadów wokalista zabrał głos w kwestii homofobii i dyskryminacji prowadzonej przez Kościół katolicki.

Hozier wypowiedział się w rozmowie na temat Kościoła katolickiego i popularności papieża Franciszka.
"To jeden z paradoksów i niesamowita hipokryzja tej organizacji. Papież przyjechał tu w tamtym roku i powiedział: 'Kim jestem, żeby oceniać czyjąś orientację seksualną?'. Myślę, że to ważne, aby rozróżniać nieszczere poparcie względem czegoś od rzeczywistej zmiany. Uważam, że to pełne nadziei, ale mówienie w 2015 roku 'Kim jestem, by oceniać?' jest czymś, co powinno być wypowiedziane 100 lat temu" - tłumaczył Hozier.
Wokalista dodał, że Kościół ma niezaprzeczalną, zinstytucjonalizowaną i irracjonalną "awersję do homoseksualizmu" i m.in. to wpłynęło na jego twórczość oraz doprowadziło do powstania jego największego przeboju - utworu "Take Me To Church".
Zobacz teledysk "Take Me To Church":
Przypomnijmy, że papież Franciszek nagrał płytę inspirowaną rockiem, której premiera będzie miała miejsce 27 listopada. Album promuje singel "Wake Up! Go! Go! Forward!".
Posłuchaj utworu "Wake Up! Go! Go! Forward!":