Grzegorz Kupczyk: Rok urockowionego disco-polo

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Grzegorz Kupczyk, wokalista zespołów Turbo i CETI, niezbyt pozytywnie ocenia mijający rok 2001. "Propagowanie urockowionej muzyki disco-polo w wykonaniu zespołu Ich Troje oraz upolitycznienie mass mediów, doprowadziło do pogorszenia sytuacji rynkowej rocka" - twierdzi.

Grzegorz Kupczyk
Grzegorz KupczykJarosław Szubrycht/INTERIA.PL

Choć rok 2001 był rokiem powrotu Turbo na metalową mapę Polski, za sprawą albumu "Awatar", i chociaż udało mu się zaśpiewać na jednej scenie z Glennem Hughesem, Grzegorz Kupczyk nie będzie go zbyt ciepło wspominał.

- Moje oceny są w większości negatywne. Propagowanie urockowionej muzyki disco-polo w wykonaniu zespołu Ich Troje oraz upolitycznienie mass mediów doprowadziło do pogorszenia sytuacji rynkowej rocka - stwierdził, dodając jednocześnie, że w nadchodzącym 2002 roku życzyłby sobie przede wszystkim "uczciwych wydawców, koncertów i ograniczenia klerykalizmu".

Święta wokalista Turbo spędził z rodziną, ale w wieczór sylwestrowy czeka go praca.

- Gram koncert akustyczny dla pewnej firmy inwestycyjnej i tam prawdopodobnie zostanę na zabawie - przyznał Kupczyk.

Przejdź na