Geri Horner (Spice Girls) skończyła 50 lat. Dlaczego odwołała imprezę urodzinową?

Nadchodzący weekend miał być dla Geri Horner (w zespole była znana pod panieńskim nazwiskiem Geri Halliwell i pseudonimem Ginger Spice) okazją do celebrowania jej okrągłych 50. urodzin. Choć obchodzi urodziny 6 sierpnia, to dopiero na wrzesień zaplanowała wystawne przyjęcie w posiadłości w Oxfordshire, w której mieszka ze swoim mężem, dyrektorem zespołu Red Bull Racing w Formule 1, Christianem Hornerem.

Jak podało internetowe wydanie dziennika "Daily Mail", na długiej liście gości znalazły się m.in. jej koleżanki z zespołu Spice Girls.

Teraz jednak piosenkarka uznała, że w czasie żałoby po śmierci Elżbiety II nie wypada organizować hucznych imprez i, jak donosi "Daily Mail", podjęła decyzję o odwołaniu urodzinowego przyjęcia. Wcześniej Geri dołączyła do grona światowych gwiazd, które za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazały swoje kondolencje najbliższej rodzinie Elżbiety II.

"Kieruję moje myśli i wyrazy współczucia do członków rodziny królewskiej, z powodu utraty matki, babci, ciotki. Dziękuję Jej Królewskiej Mości za jej niezłomną, niekończącą się służbę. Jest i zawsze będzie uosobieniem godności i elegancji" - napisała.

Geri Horner od lat jest zagorzałą zwolenniczką monarchii i wielokrotnie dawała wyraz swojej sympatii dla brytyjskiej królowej. Po raz ostatni zrobiła to podczas obchodzonego w czerwcu Platynowego Jubileuszu. W trakcie zorganizowanego z tej okazji koncertu Horner wystąpiła w krótkim nagraniu z pozdrowieniami i podziękowaniami dla Elżbiety II. Wokalistka była bardzo wylewna. "Nasza Królowa, miła, kochająca, silna, służąca naszemu krajowi, jednocząca nas wszystkich. Zawsze stawiasz innych ponad siebie, jesteś inspiracją. Dziękujemy ci, kochamy cię" - powiedziała.