#FreeBalagane: Kaz Bałagane aresztowany. Trafi do więzienia na 10 lat? [AKTUALIZACJA]
10 marca Kaz Bałagane został aresztowany po swoim koncercie we Wrocławiu. Następnie raper usłyszał zarzuty handlu narkotykami, za które grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. W obronie twórcy stanęła jego dziewczyna oraz przedstawiciele sceny hiphopowej, w tym Liroy i Bonus RPK. Fani rapera jednoczą się natomiast pod tagiem #FreeBalagane.
Początkowo spekulowano, że Kaz Bałagane (posłuchaj przeboju "Korpotwarze"!) został aresztowany prze Centralne Biuro Śledcze Policji. Te informacje zdementowały służby.
"Nie zatrzymywaliśmy wczoraj żadnego mężczyzny we Wrocławiu" - podało biuro prasowe CBŚP serwisowi kryminalnapolska.pl.
Wrocławska policja również podała, że lokalni policjanci nie aresztowali nikogo tamtej nocy. "Policjanci z Wrocławia nie prowadzili wczoraj takich działań. Nie mamy informacji o działaniach innych służb na tym terenie" - informował asp. szt. Łukasz Dutkowiak.
Krótko po zamieszaniu głos zabrała dziewczyna Bałagane.
"Sprawa dotyczy pomówienia. Nie zamierzam tak tego zostawić, będę walczyć. Jeśli ktoś ma ochotę się przyłączyć, to zapraszam" - napisała na Instagramie.
Dla Glamrapu wypowiedział się natomiast adwokat rapera.
"Sprawa dotyczy ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii" - stwierdził oraz dodał, że doszło już do pierwszego przesłuchania.
"Na razie te czynności nie zostały przez prokuratora wskazane, ale możemy się domyślać najgorszego" - stwierdził i dodał, że raper nie przyznał się do winy.
W obronie rapera stanęli m.in. Jakub Żulczyk Bonus RPK, Liroy, Kukon, Young Igi, W.E.N.A. i Hewra. W mediach społecznościowych na popularności nabierają hasztagi #stoppomowieniom #freebalagane.
Po początkowym zamieszaniu ujawniono, kto aresztował Kaza Bałagane. Serwis Glamrap ujawnił też, jak wyglądało zatrzymanie. Policjanci na miejsce zatrzymania przybyli nieoznakowanymi radiowozami, mieli być również uzbrojeni w broń typu Uzi.
"Potwierdzam, że 10 marca we Wrocławiu tego mężczyznę zatrzymali policjanci z Wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw Komendy Stołecznej Policji. Trwają czynności procesowe z nim związane" - poinformował dzisiaj w rozmowie z Eską Jarosław Florczak z warszawskiej policji.
Raper najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Sąd zgodził się na taki środek zapobiegawczy. Raperowi za handel narkotykami grozi do 10 lat więzienia.
"Zebrany w jego toku materiał dowodowy dał podstawy do przedstawiania zarzutów popełniania przestępstwa handlu narkotykami 30-letniemu mężczyźnie. Zarzuty dotyczą nabywania w okresie kilku miesięcy marihuany i kokainy w celu dalszej dystrybucji na warszawski rynek" - informuje stołeczna policja.