Franz Ferdinand pod wpływem Dylana
Do prasy dotarła kolejna informacja dotycząca nowej, niezwykle oczekiwanej, płyty szkockiego kwartetu Franz Ferdinand. Alex Kapranos, wokalista zespołu, jest pod olbrzymim wpływem twórczości Boba Dylana i właśnie piosenki słynnego amerykańskiego barda miały wpływ na nowy materiał formacji.

"Czytałem Chronicles [wspomnienia Dylana - przyp. red.], w których opowiada o tym , jak na początku lat 60. pojawił się na Bleecker Street i czerpał inspirację z przeczytanych w gazetach historiach ludzi" - przyznaje Kapranos.
"The Ballad Of Billy The Kid to dobry przykład takiego podejścia. Wiadomo, że on był złodziejem, ale Dylan uczynił z niego bohatera, który zabierał bogatym i dawał biednym. To fantastyczne".
Podobny zabieg Alex zastosował w utworze "The Fallen", który poświęcony jest przyjacielowi wokalisty.
"Zrobił kilka rzeczy, które spowodowały, że ludzie traktują go jak wyrzutka społecznego. To bardzo enigmatyczna postać" - opowiada Kapranos.
Zespół powrócił niedawno do Glasgow, gdzie kończy prace nad drugim albumem. Członkowie Franz Ferdinand nie zapomnieli jednak o dawnych kumplach.
"Właściwie czuję się tak, jakbym nigdzie nie wyjechał. Dalej chodzimy na imprezki, spotykamy się z tymi samymi ludźmi i rozmawiamy w ten sam sposób. To nie tak, że sukces zawrócił nam w głowach i olaliśmy nasze stare życie" - podkreśla artysta.
Nowy album Franz Ferdinand ma trafić do sklepów na jesieni tego roku.