Reklama

Fou Ts'Ong nie żyje. Światowej sławy pianista miał 86 lat

W wieku 86 lat w Londynie zmarł chiński pianista Fou Ts'Ong, laureat III nagrody V Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie (1955 r.), a w latach 1985 i 2010 juror konkursu. Informację o śmierci podał w poniedziałek Narodowy Instytut Fryderyka Chopina.

W wieku 86 lat w Londynie zmarł chiński pianista Fou Ts'Ong, laureat III nagrody V Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie (1955 r.), a w latach 1985 i 2010 juror konkursu. Informację o śmierci podał w poniedziałek Narodowy Instytut Fryderyka Chopina.
Fou Ts'Ong od wczesnych lat związany był z Polską - na zdjęciu w 1959 r. /Fred Ramage/Keystone/Hulton Archive /Getty Images

"Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci legendarnego chińskiego pianisty Fou Ts'Onga" - podał NIC.

"Jego odejście oznacza zamknięcie niezwykle istotnej karty w tradycji Chopinowskiej; żegnamy mistrza, muzyka, filozofa, który jak żaden inny potrafił opowiadać światu wielkość Chopina słowem, ale przede wszystkim swoją grą. Prawdziwy mędrzec ze Wschodu, uczył nas rozumienia i wyczucia mazowieckiego mazurka" - podkreślono w informacji.

Wcześniej na internetowej stronie China Global Telewizją Network podano, że pianista trafił do szpitala w Londynie z diagnozą Covid-19, co potwierdził w niedzielę jego uczeń Kong Janin, profesor w Robal College of Music.

Reklama

Foku Tong wywodził się z elity kulturalnej swojej ojczyzny. Jego życiorys był pełen dramatycznych wydarzeń. Należał do pokolenia Chińczyków, którzy przeżyli Rewolucję Kulturalną.

"Od wczesnych lat związany był z Polską. Rozkochany w polskiej kulturze, miał wśród Polaków wielu serdecznych przyjaciół; wystarczy choćby wspomnieć, że pierwszy swój koncert z orkiestrą po ucieczce na zachód, w Anglii, zagrał pod dyrekcją zaprzyjaźnionego emigranta Andrzeja Panufnika" - napisano.

"W tym radosnym czasie przyszło nam podzielić się z Państwem niezwykle smutną informacją - dziś zmarł Fou Ts'Ong, wybitny muzyk, humanista, pianista, chopinista. Spoczywaj w pokoju, przyjacielu" - napisała na Facebooku w poniedziałek pianistka Ewa Pobłocka.

Fou Ts'Ong urodził się 10 marca 1934 r. W latach 1944-48 gry na fortepianie uczył go Marco Paci, muzyk włoski mieszkający w Chinach. W 1953 r. Ts'Ong zdobył III miejsce na Międzynarodowym Festiwalu Młodzieży i Studentów w Bukareszcie. W tym samym roku wystąpił w Polsce jako solista Chińskiego Zespołu Pieśni i Tańca.

"Wtedy poznał prof. Zbigniewa Drzewieckiego, który odkrywszy w nim wielki talent, postanowił go uczyć. Rok później Fou Ts’'ng przyjechał do Polski i rozpoczął studia pianistyczne u prof. Drzewieckiego (1954-1956)" - podał NIFC.

W 1955 r. zajął III miejsce w Konkursie Chopinowskim, jury przyznało mu również nagrodę Polskiego Radia za najlepsze wykonanie mazurków. "Działalność koncertową zaczął Fou Ts'Ong rozwijać podczas pobytu w Polsce, a następnie w państwach Europy Wschodniej. Po ukończeniu studiów u prof. Drzewieckiego (1956), z uwagi na trwającą w Chinach tzw. 'rewolucję kulturalną', w 1958 roku przy pomocy polskich przyjaciół wyjechał do Anglii. Trzy lata później ożenił się z córką Yehudi Menuhina. Wkrótce stał się pianistą bardzo popularnym, zapraszanym przez znane agencje koncertowe w Europie, Azji, Australii i obu Amerykach" - przypomniał Instytut.

Fou Ts'Ong słynął z interpretacji dzieł Chopina, Schuberta i Mozarta. W repertuarze miał też utwory Haendla, Scarlattiego, Beethovena i Debussy’ego. W Polsce występował kilkukrotnie podczas Festiwalu Chopin i jego Europa. Występował również z orkiestrą Sinfonią Varsovią. Był jurorem Konkursu Chopinowskiego w 1985 i 2010 roku.

Artysta stanowił źródło inspiracji dla innych pianistów. Martha Argerich, która na Konkursie Chopinowskim w 1965 roku otrzymała nagrodę za najlepsze wykonanie mazurków, pytana, gdzie nauczyła się tak świetnie grać te trudne i specyficzne miniatury odpowiedziała, że "na nagraniach chińskiego pianisty Fou Ts’Onga!".

W wydanym z okazji okazji 60. urodzin artysty specjalnym albumie płytowym Argerich, Leon FleisherRadu Lupu napisali "Fou Ts'Ong stał się jednym z wielkich nauczycieli, jakich mają nasze czasy. Wiele mu zawdzięczamy: swoimi nowatorskimi pomysłami otwierał nam wszystkim nowe muzyczne perspektywy".

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje | koronawirus | COVID-19
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy