Flea (Red Hot Chili Peppers) kupił rajską posiadłość w Beverly Hills. Ile zapłacił?

Flea, basista popularnej grupy Red Hot Chili Peppers, został sąsiadem Jacka Nicholsona (mieszka po drugiej stronie ulicy), Lany Del Rey i Warrena Beatty'ego. W jego nowej posiadłości nie zabrakło nawet... domków na drzewach. Zapłacił słono, bo 14 milionów dolarów. Ale nieruchomość wygląda, jak raj na ziemi.

Flea za nową posiadłość zapłacił 14 mln dolarów
Flea za nową posiadłość zapłacił 14 mln dolarówRealtor.com / BACKGRIDAgencja FORUM

Flea znany jest nie tylko jako basista i współzałożyciel Red Hot Chili Peppers, ale także jako aktor mający na koncie role w filmach "Baby Driver", "Big Lebowski", "Powrót do przyszłości", "Moje własne Idaho", "Las Vegas Parano" i "Psychol".

Ów wszechstronny artysta pochodzenia węgiersko-irlandzkiego (naprawdę nazywa się Michael Peter Balzary) według serwisu "Dirt", właśnie stał się właścicielem okazałej rezydencji z kodem pocztowym (także pewnie kojarzonym przez miłośników filmów): 90210, czyli przyporządkowanym najbardziej prestiżowej dzielnicy w Stanach Zjednoczonych.

Jego nowa rezydencja w Beverly Hills przy Mulholland Drive została zbudowana w 1948 roku i zajmuje powierzchnię 1,38 akrów (niecałe 5600 m.kw.). Do domu, który wcześniej należał do byłego szefa Paramount, Adama Goodmana, prowadzi długi, ogrodzony podjazd. Serwis "Dirt" podkreśla dwie atrakcje tego miejsca: domki na drzewach i basen w kształcie liścia. Jest też garaż na cztery samochody i sala kinowa z systemem Bel Air Circuit (oferowanym przez największe studia filmowe w Hollywood grupie reżyserów, aktorów, a także innym bogaczom w Los Angeles). Sala kinowa zaopatrzona jest w ekran o przekątnej 15 metrów i automat do napojów.

Do tego jest tu: siedem sypialni i osiem łazienek, siłownia, prysznic parowy i sauna. Trzy domki na drzewach w ogrodzie połączono wiszącym mostem, więc 59-letni artysta nie powinien się nudzić, ani nadmiernie zmęczyć wspinaczką.

Taki widok prezentuje się z okna jednej z łazienekRealtor.com / BACKGRIDAgencja FORUM

Dodajmy, że na wiosnę 2022 r. ukaże się oczekiwany album Red Hot Chili Peppers - będzie to pierwsza płyta z wracającym do składu po latach gitarzystą Johnem Frusciante. Zespół tworzą obecnie Anthony Kiedis (wokal), Flea (gitara basowa, trąbka, pianino), Chad Smith (perkusja) i John Frusciante (gitara, chórki), a dyskografię zamyka album "The Gateway" z 2016 roku.

Red Hot Chili Peppers i 30-lecie ich płyty

24 września 1991 roku ukazał się album "Blood Sugar Sex Magik". I chociaż fani Red Hot Chili Peppers od lat dywagują nad tym, która płyta w dyskografii zespołu jest tą najważniejszą, to właśnie dzięki temu krążkowi Papryczki przeskoczyły do mainstreamu i stały się gwiazdami na całym świecie.

Prace nad albumem sfilmował Gavin Bowden, a efektem tego jest dokument "Funky Monks". Czarno-biały obraz jest prawdziwą gratką dla fanów Papryczek. Pokazuje m.in. moment zarejestrowania przez zespół "instrumentów perkusyjnych" wyniesionych ze złomowiska do utworu "Breaking The Girl".Paul NatkinGetty Images
Również pomysłem Ricka Rubina było, aby album nie był nagrywany w klasycznym studiu a w posiadłości zamieszkiwanej kiedyś przez magika Harry'ego Houdiniego. Zespół mieszkał w posiadłości przez prawie miesiąc, dzięki czemu w każdej chwili mógł tworzyć. Według członków grupy, w posiadłości dochodziło do zjawisk nadprzyrodzonych. Perkusista Chad Smith jako jedyny nie nocował na miejscu razem z resztą ekipy i dojeżdżał tam codziennie na motocyklu. Jak stwierdził, w domu straszyły duchy.Lindsay BriceGetty Images
Ale sukces albumu to nie tylko zasługa nowego składu. Do wyprodukowania "Blood Sugar Sex Magik" zatrudniony został Rick Rubin, który znany był już wcześniej m.in. dzięki współpracom ze Slayerem i Beastie Boys. Tandem Chili Peppers - Rick Rubin do dziś uchodzi za książkowy przykład współpracy zespołu i producenta, a fani nazywają wręcz Rubina piątym członkiem formacji. Możliwe, że gdyby nie on, nie znalibyśmy dziś "Under The Bridge" - największego przeboju grupy. Rick Rubin był później producentem kolejnych czterech krążków Papryczek. Dopiero przy płycie "The Getaway" (nagranej z gitarzystą Joshem Klinghofferem) muzycy zrezygnowali z jego usług na rzecz Danger Mouse'a, jednak według najnowszych doniesień nową płytę znowu produkować będzie Rubin.Jeff Kravitz/FilmMagic, IncGetty Images
Anthony Kiedis, Flea, John Frusciante i Chad Smith. To właśnie ten skład uznany jest za najważniejszy dla zespołu. I chociaż "Blood Sugar Sex Magik" to już drugi album, jaki muzycy nagrali razem, dopiero wtedy można było mówić o stworzeniu tożsamości grupy i jej nowego brzmienia. Na płycie zespół odkrył nowe przestrzenie, oprócz znanej kombinacji rocka, funku i rapu, sięgnął także po bardziej melodyjne utwory, co było ogromną zasługą młodego gitarzysty Johna Frusciante.SGranitz/WireImageGetty Images
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas