Felicjan Andrzejczak miał nieoceniony wpływ na polską kulturę. Te utwory są tego dowodem
W środę 18 września zmarł Felicjan Andrzejczak. Przykra informacja o śmierci wokalisty błyskawicznie obiegła media i była wstrząsem dla fanów oraz całej branży muzycznej. Artysta zapisał się na kartach historii polskiej estrady piosenką "Jolka, Jolka, pamiętasz", którą wykonał wraz z zespołem Budka Suflera. Jakie inne utwory z dorobku wokalisty warte są zapamiętania?
Felicjan Andrzejczak dał się poznać szerszej publiczności w 1977 r. Został wtedy laureatem Festiwalu Piosenki Radzieckiej. Minęły zaledwie dwa lata, a już pojawił się na koncercie Premiery podczas festiwalu w Opolu. Wykonał piosenkę "Peron łez", dzięki której uzyskał wyróżnienie.
Zobacz również:
- Prywatny pogrzeb Liama Payne'a. Kto pożegnał tragicznie zmarłego gwiazdora?
- Roksana Węgiel przyznała, że ukrywała chorobę przed fanami. Teraz napisała więcej
- "Z miłości i szacunku". Wielkie przeboje Dire Straits na koncertach w Polsce
- Kajra przypomniała wakacyjne nagranie z Zanzibaru. Tego się nie spodziewała
Serca tysięcy Polaków skradł jako głos Budki Suflera. Występował jako wokalista grupy zaledwie przez rok, jednak nagrał w tym czasie jeden z najpopularniejszych utworów zespołu. Zapisał się w historii za sprawą przeboju "Jolka, Jolka, pamiętasz".
W środę 18 września media obiegła przykra informacja o śmierci kultowego artysty. Felicjan Andrzejczak zmarł w wieku 76 lat, po walce z poważną chorobą. Jako pierwszy o jego odejściu poinformował kolega z branży - Krzysztof Cugowski. Za pośrednictwem mediów społecznościowych pożegnał przyjaciela i złożył kondolencje jego najbliższym.
Najważniejsze utwory w dorobku Felicjana Andrzejczaka. Nie tylko "Jolka, Jolka, pamiętasz"
Felicjan Andrzejczak zasłużył sobie na miano wokalisty kultowego nie tylko pamiętną "Jolką". Już jego pierwszy występ na prestiżowej scenie w Opolu przyniósł wielki hit "Peron łez". Piosenka ta była początkiem kariery artysty i to od niej wszystko się zaczęło.
W 1982 r. Felicjan Andrzejczak dołączył do Budki Suflera, gdzie zastąpił Krzysztofa Cugowskiego. Pierwszym utworem, który udało mu się nagrać z formacją, była "Jolka, Jolka, pamiętasz". Kompozycja trafiła na kompilacyjny krążek "1974-1984" i błyskawicznie stała się ogólnopolskim przebojem. Sukces utworu objawił się tym, że spędził on kilka tygodni na pierwszym miejscu Listy Przebojów Programu Trzeciego Polskiego Radia.
Felicjan Andrzejczak występował jako wokalista Budki Suflera przez niespełna rok, jednak po odejściu w dalszym ciągu pojawiał się na koncertach grupy w roli gościa specjalnego. W 1999 r. nagrał z formacją jeszcze jeden utwór - "Piąty bieg".
W 2020 r. ukazał się wyjątkowy album, na którym Andrzejczak ponownie połączył swoje siły z Budką Suflera. Po niemalże czterdziestu latach nagrali wspólnie utwory na potrzeby krążka "10 lat samotności", na którym znalazły się przeboje takie jak "Powrotów nie ma już", "Lubię patrzeć kiedy śpisz" czy tytułowe "10 lat samotności".
Jakie utwory wykonywał Felicjan Andrzejczak solowo? Wiele z nich zasługuje na uznanie
W połowie lat 80. Felicjan Andrzejczak zaczął rozwijać swoją karierę solową. Miał szansę kilkukrotnie występować na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Wydawał autorskie albumy, m.in. "Świat miłować" czy "Czas przypływu". Znalazły się na nich przeboje, takie jak "Skrzydłami w dół", "Nieś wietrze mnie", "Czas przypływu, czas odpływu" czy "Piekło wrednych dziewczyn".
"Noc komety", "Zawsze ten sam" czy "Trzeci akt" to solowe utwory Andrzejczaka, które zdecydowanie zasługują na uwagę. To nimi artysta wzbogacił swój wieloletni dorobek i sprawił, że jego wpływ na polską kulturę jest nieoceniony.
Jeszcze w zeszłym roku wypuścił dwa nowe utwory
Muzyk do samego końca występował na prestiżowych scenach w całej Polsce. Niedawno, bo w ubiegłym roku, nagrał także dwie nowe kompozycje: "Nie żałuję niczego" oraz "Impregnowany ślad".
Felicjan Andrzejczak, zarówno z Budką Suflera, jak i solowo, tworzył niezwykle ważne dla polskiej kultury utwory. Zapisał się w historii jako artysta wszechstronny, którego głos i charyzmę fani zapamiętają na długie lata.