Rod Stewart odwołał koncert kilka godzin przed rozpoczęciem! Jak czuje się 80-letni artysta?
Rod Stewart jest obecnie w trakcie międzynarodowej trasy koncertowej. 6 i 8 maja dał dwa spektakularne koncerty w Polsce, na których bawiły się tysiące fanów. Mniej szczęścia mieli słuchacze z Las Vegas, którzy 2 czerwca również mieli doświadczyć wyjątkowego show legendy. 80-letni wokalista zmuszony był odwołać występ w ostatniej chwili. Co przekazał na kilka godzin przed wydarzeniem?

Rod Stewartto niekwestionowana legenda muzyki, która może pochwalić się wieloletnią karierą, pełną nagród i sukcesów. Choć zadebiutował na scenie jeszcze w latach 60., do dziś aktywnie koncertuje, grając dla fanów z całego świata. Ma 80 lat i nawet nie myśli o rezygnacji z szalonego życia gwiazdy. "Nigdy nie przejdę na emeryturę! Zostałem zesłany na Ziemię jako piosenkarz i będę śpiewać, dopóki Bóg mi na to pozwoli" - napisał jakiś czas temu wokalista w swoich mediach społecznościowych.
Rod Stewart odwołał koncert w ostatniej chwili! Co przekazał muzyk?
Niestety, czasami wiek Roda Stewarta daje o sobie znać. Artysta zmuszony jest wówczas nieco zwolnić tempo. Tak było też tym razem, gdy gwiazdor na kilka godzin przed rozpoczęciem koncertu w Las Vegas zdecydował się odwołać całe show. Muzyk miał pojawić się na scenie w The Colosseum w Caesars Palace 2 czerwca, lecz złe samopoczucie spowodowało anulowanie koncertu.
"Z przykrością informuję, że nie czuję się dobrze" - przekazał 80-letni gwiazdor estrady za pośrednictwem relacji na Instagramie. Wydarzenie nie zostało jednak całkowicie odwołane, a przesunięte już na 10 czerwca! "Bilety zachowują ważność" - dodał artysta w komunikacie.
To nie pierwszy raz, gdy odwołał występ. Problemy zdrowotne nie przeszkadzają legendzie w dalszym planowaniu koncertów!
W ostatnich latach gwiazdor niejednokrotnie zmagał się z problemami zdrowotnymi, które wymuszały odwołanie koncertów. Jedną z najbardziej przykrych decyzji było anulowanie jubileuszowego, dwusetnego występu w Las Vegas. Rockman zrezygnował także z grania latem ubiegłego roku. Wówczas to jego zespół poinformował o tym, że Rod cierpi na powikłania po zakażeniu koronawirusem.
Pomimo pojawiających się problemów zdrowotnych, artysta wciąż planuje kolejne wyzwania zawodowe. Zdradził jakiś czas temu, że w 2025 r. zagra kolejne koncerty w Europie i Ameryce Północnej. Co prawda mają to być ostatnie duże trasy w jego karierze, lecz Rod nie planuje całkowitego zniknięcia ze sceny. Chce występować w bardziej kameralnych miejscach, co pozwoli mu na bliski kontakt z publicznością.
80-latek zapowiedział także, że pojawi się w tym roku na słynnym festiwalu Glastonbury. Występowali tam już m.in. weterani sceny, tacy jak Elton John czy Dolly Parton. Sam Rod miał okazję zaprezentować się na imprezie w 2002 r.