Exhumed nagrywa
Kalifornijczycy z Exhumed rozpoczęli sesję nagraniową nowego albumu.

Nagrania "Death Revenge", bo tak brzmieć będzie jego tytuł, ruszyły 1 kwietnia, co - jak z racji daty zaznaczają muzycy z San Jose - nie jest primaaprilisowym żartem. Nad produkcją czuwa zaś Jarrett Pritchard (Gruesome, Goatwhore).
Szósty studyjny longplay Exhumed, następca wydanego w 2013 roku "Necrocracy", miałby trafić na rynek jeszcze w tym roku nakładem filadelfijskiej Relapse Records.
"'All Guts, No Glory’ (płyta zespołu z 2011 r.) była bardziej bezpośrednim atakiem na wysokich obrotach, 'Necrocracy' ukierunkowaliśmy na groove i granie w średnim tempie, nowy album będzie z kolei znacznie mroczniejszy. W sensie formalnym, jest to nasz pierwszy koncept, możecie więc liczyć na nowe zwroty akcji w naszej sprawdzonej formule, na którą składają się death metal z końca lat 80., szczypta niemieckiego / kanadyjskiego / kalifornijskiego thrashu, domieszka grindcore’u, crossover i crustu, oraz, gdzieniegdzie, dobrze ukryte zrzynanie z Hall & Oates" - wylicza Matt Harvey, grający na gitarze wokalista i założyciel Exhumed.
Zobacz teledysk "Coins Upon The Eyes" Exhumed (płyta "Necrocracy"):