Eminem w... Rock and Roll Hall of Fame. Kto jeszcze dołączył do Rockandrollowego Salonu Sław?

Organizatorzy Rockandrollowego Salonu Sław postanowili dodać dwa nazwiska muzyków do składu grupy Motörhead - to skutek protestów fanów.

Eminem dołączony do Rock and Roll Hall of Fame
Eminem dołączony do Rock and Roll Hall of FameGetty Images

Rockandrollowy Salon Sław mieści się w Cleveland w stanie Ohio ze względu na statystykę wskazującą, że właśnie z tego miejsca pochodzi najwięcej muzyków rockowych. Muzeum gromadzi memorabilia związane z historią rocka - gitary, ubrania, oryginalne maszynopisy słynnych piosenek upamiętniające najważniejsze osobistości muzyki rockowej.

Co roku grono wyróżnionych artystów powiększa się - do Salonu zapraszani są wykonawcy, którzy wydali debiutanckie płyty przynajmniej 25 lat wcześniej.

W tym roku, do tego zaszczytu nominowali byli m.in. Beck, Kate Bush, Duran Duran, Eurythmics, Judas Priest, MC5, Dolly Parton, Rage Against the Machine, Lionel Richie.

Mimo, że muzeum ma w nazwie "Rock and Roll", coraz częściej zdarza się, że pojawiają się nominacje postaci np. ze świata rapu. W tym roku byli to Eminem oraz grupa A Tribe Called Quest. Mało tego, Eminem był jedynym kandydatem ze stawki, który w tym roku po raz pierwszy mógł zostać nominowany.

Ostatecznie jako wykonawcy wyróżnieni zostali Pat Benatar & Neil Giraldo, Duran Duran, Eminem, Eurythmics, Dolly Parton, Lionel Richie i Carly Simon.

Wyróżnienie w kategorii "Pionierzy" trafiło do Harry'ego Belafonte oraz Elizabeth Cotten. Muzyczni doskonałościami nazwano Judas Priest oraz Jimmy Jam & Terry Lewis.

Nagroda Ahmeta Erteguna trafiła do Allena Grubmana, Jimmy Iovine i Sylvii Robinson.

Co ciekawe, kiedy Dolly Parton dowiedziała się, że jest nominowana, prosiła o wykreślenie jej z listy, twierdząc, że "jest niegodna".

"Mam nadzieję, że Rock & Roll Hall of Fame zrozumie mnie i zechce moją kandydaturę rozważyć ponownie. Ale dopiero jeśli kiedykolwiek będę jej godna" - mówiła.

Dolly Parton, Eminem, Lionel Richie wybrani do Rock Hall of Fame© 2022 Associated Press

Motörhead w Warszawie - 6 lipca 2015 r.

Ostatnie dokonania Motörhead reprezentował utwór "Lost Woman Blues" z płyty "Aftershock" (2013)fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Frekwencja na Torwarze dopisałafot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Na koniec nie mogło oczywiście zabraknąć przebojów "Ace of Spades" i bisu "Overkill"fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Lemmy Kilmister 24 grudnia skończy 70 latfot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Motörhead w tym roku świętuje swoje 40-lecie na sceniefot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Na czele grupy stoi niezmordowany Lemmy Kilmisterfot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Brytyjskie trio zaczęło od swojego sztandarowego utworu "We Are Motörhead"fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Sporą część programu stanowiły utwory z płyty "Overkill"fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
W Warszawie zespół zaprezentował dość krótki, ale konkretny setfot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
Grupa nie zamierza poprzestać na jubileuszu - pod koniec sierpnia ukaże się nowy album "Bad Magic"fot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl
6 lipca 2015 r. w hali Torwar w Warszawie zagrała legendarna grupa Motörheadfot. Marcin Bąkiewicz/mfk.com.pl


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas