Reklama

Eddie Van Halen walczy z rakiem. To dlatego Van Halen przestał istnieć?

64-letni wirtuoz gitary Eddie Van Halen z rockowej grupy Van Halen od lat walczy z rakiem - według ostatnich informacji doszło do przerzutów na gardło.

64-letni wirtuoz gitary Eddie Van Halen z rockowej grupy Van Halen od lat walczy z rakiem - według ostatnich informacji doszło do przerzutów na gardło.
Eddie Van Halen w 2017 r. /gotpap/Bauer-Griffin/GC Images /Getty Images

Na początku XXI wieku u Eddiego Van Halena zdiagnozowano raka języka - część tego organu została mu usunięta po diagnozie.

Rockman wierzy w to, że na rozwój choroby mógł mieć wpływ fakt, że przez lata wkładał metalowe części gitar do ust.

Według serwisu TMZ przez ostatnie pięć lat gitarzysta grupy Van Halen latał pomiędzy USA a Niemcami na leczenie.

Nieoficjalnie podawano, że komórki nowotworowe rozsiały się na gardło, ale stamtąd również miały zostać usunięte.

Sam 64-letni muzyk nie skomentował tych doniesień.

Reklama

Tymczasem ostatnie doniesienia na temat jego zespołu sięgają 2015 r. Wtedy to Eddie przebąkiwał o szykowaniu nowego albumu, następcy "A Different Kind of Truth" z 2012 r.

Z kolei pod koniec września wokalista David Lee Roth powiedział, że jego zdaniem "Van Halen jest skończony".

Kwartet w latach 80. był jednym z najpopularniejszych zespołów na świecie, a miejsce na szczycie zawdzięcza płycie "1984" (z przebojami "Jump" i "Panama" na czele), która tylko w samych Stanach Zjednoczonych sprzedała się w ponad 12-mln nakładzie.

Poza swoją macierzystą formacją Eddie zabłysnął w 1982 roku, kiedy do współpracy zaprosił go Quincy Jones, producent i współtwórca przełomowej płyty "Thriller" Michaela Jacksona. Początkowo gitarzysta myślał, że ktoś sobie robi z niego telefoniczne żarty. Kiedy w końcu uwierzył, że to naprawdę Quincy Jones, od razu zdecydował się przyjąć propozycję.

Eddie zagrał improwizowane solo w piosence "Beat It", w dodatku zrobił to za darmo. "Zdaniem wszystkich naokoło byłem kompletnym głupkiem, ale ja wiedziałem, co robię" - wspominał po latach. Główne partie gitary w "Beat It" należą do Steve'a Lukathera, lidera grupy Toto. Eddie nie pojawia się też w teledysku.

Eddie Van Halen ma w swoim domu ponad 650 gitar, wiele z nich sygnowanych jest jego nazwiskiem. Do gitarzysty należy też kilka patentów związanych z osprzętem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eddie Van Halen | Van Halen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy