Dzieci kochały Michaela Jacksona
DJ i producent Mark Ronson wspomina znajomość ze zmarłym w zeszłym roku Michaelem Jacksonem. "Dzieci ubóstwiały Michaela" - przekonuje artysta.
Mark Ronson wielokrotnie odwiedzał Michaela Jacksona w rezydencji gwiazdora w Neverland w Kalifornii. Przyszły uznany producent wielokrotnie zostawał na noc w posiadłości "Jacko" i wciąż jest pod wrażeniem, w jaki sposób inne dzieci traktowały piosenkarza.
"Wszystkie dzieciaki uwielbiały Michaela Jacksona. Robił na nich niesamowite wrażenie" - wspomina Mark Ronson.
"Kiedy oglądam zdjęcie i filmy z Neverland, uderza mnie jak 12-letnie dzieci, których nawet nie było na świecie, gdy ukazał się ostatni dobry album Michaela, krzyczały i mdlały na jego widok" - opowiada DJ.
"To było szaleństwo. Jakby grał przed nimi na zaczarowanym flecie" - twierdzi.
Mark Ronson powiedział również, że Michael Jackson sam zachowywał się jak duże dziecko.
"Wydał mi się dzieciakiem, któremu nie udało się dorosnąć i dojrzeć" - ocenił.