Donatan "pokazał klasę" komentując fanów Taylor Swift. Czuć lekką żenadę

Przyjazd Taylor Swift przyciągnął do miasta tłumy fanów nie tylko z Polski, ale również z zagranicy. A każdy z odwiedzających chciał coś zjeść i gdzieś się przespać choć momencik. W stolicy pojawiła się więc słynna "swiftflacja", czyli wzrost cen związany z okazją do zarobku. Skorzystali na tym nawet znani muzycy.

Donatan
DonatanPodlewskiAKPA

Koncerty Taylor Swift w Polsce okazały się nie tylko wielkim wydarzeniem muzycznym, ale również przyniosły ogromne korzyści finansowe dla stolicy. Jedną z osób, którym udało się "ujeść" kawałeczek z tego finansowego tortu, był nie kto inny, a Donatan.

Donatan nieźle zarobił na odwiedzinach Taylor Swift

Raper i producent muzyczny Donatan również nieźle zarobił. 

Na swoim Facebooku zamieścił grafikę przedstawiającą artystkę w otoczeniu dolarów oraz wpis, w którym dziękował za koncerty.

"Chciałem podziękować wszystkim za koncert Taylor Swift w Warszawie! To było wspaniałe! Wszystkie moje warszawskie mieszkania wynajmowałem oddzielnie na pokoje, cena za pokój na dobę jak za miesiąc wynajmu! To wspaniałe święto muzyki! Udowodniliście, że jesteście prawdziwymi fanami Taylor! Ja akurat nie byłem na koncercie, ale czuję radość z jego powodu tak jak Wy" - napisał ironicznie Donatan.

My ze swojej strony gratulujemy oczywiście artyście znanemu z hitu "My Słowianie" i tego, że coś się tam rusza na plecami Cleo w jednej z reklam. Z pewnością jego byli i przyszli najemcy z radością odnotowali szacunek jakim ich darzy. 

Pola Chobot i Adam Baran zadebiutowali na OFF Festivalu 2024Maja KrawczykINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas