Doda po blisko 10 latach wróciła do "Dzień dobry TVN". "Chcę dziś o tym głośno mówić"
Przez niemal 10 lat trwał nieoficjalny bojkot Dody w programach TVN. Teraz wokalistka pojawiła się na kanapie w "Dzień dobry TVN".
Od lat głośno o konflikcie Dody z Agnieszką Woźniak-Starak, który miał poskutkować nałożeniem nieoficjalnego bana na wokalistkę w TVN-ie. Chodziło o sytuację z 2014 r. i starcie obu pań w toalecie w jednym z klubów w Chorzowie. Po ponad dwóch latach sąd uniewinnił Dodę z zarzutu o pobicie prezenterki, tłumacząc to "znikomą szkodliwością społeczną" czynu.
W niedzielę wokalistka pojawiła się w "Dzień dobry TVN", a rozmowę z nią przeprowadzili Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik. Sama Doda chciała, by z nią porozmawiały Woźniak-Starak oraz Małgorzata Rozenek-Majdan.
Tematem spotkania była przede wszystkim premiera ostatniego teledysku "Zatańczę z aniołami", który w ciągu tygodnia zanotował ponad milion odsłon. Piosenka opowiada o walce wokalistki z depresją.
Doda wróciła do "Dzień dobry TVN". O czym opowiadała?
Przypomnijmy, że w październiku 2022 r. Doda wypuściła swoją czwartą solową płytę "Aquaria".
"20 lat czekałam na to, żeby stacje radiowe zaczęły puszczać moje piosenki. I to teraz się dzieje. Wszyscy musieli dojrzeć do mnie" - opowiadała Doda na kanapie.
Doda po latach w "Dzień dobry TVN"
Doda po latach nieoficjalnego bojkotu ponownie pojawiła się w programie "Dzień dobry TVN". Z wokalistką rozmawiali Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik.
Przerwa od poprzedniego wydawnictwa spowodowana była jej kłopotami w życiu osobistym.
"Przez dwa lata nie mogłam śpiewać. Potem weszłam do studia i zaśpiewałam. Na depresję już nie choruję i czuję się bardzo dobrze, ale mówię głośno o tym, co mnie spotkało, bo depresja to wielki problem dzisiaj. Tyle młodych ludzi choruje. Chcę o tym głośno mówić, żeby pomagać innym" - podkreśla Doda.
Na koniec Doda podziękowała, że "można fajnie i z klasą porozmawiać".