"Czy nadal kochasz swojego męża?". Pamiątki legend rocka trafią na sprzedaż

Michał Boroń

Oprac.: Michał Boroń

"Trzymam je od zbyt wielu lat" - stwierdziła Pattie Boyd, przy okazji decyzji o tym, by prywatna korespondencja, którą ta modelka wymieniała z byłymi małżonkami, ujrzała światło dzienne. Listy miłosne od Erica Claptona i George'a Harrisona są istotną częścią aukcji internetowej Christie's, która potrwa od 8 do 22 marca.

George Harrison i Pattie Boyd w 1966 roku
George Harrison i Pattie Boyd w 1966 rokuFox PhotosGetty Images

Poza bardzo osobistymi listami, na aukcji dostępne będą także fotografie z prywatnego albumu Pattie Boyd, jej rysunki, grafiki, obrazy czy stroje - w sumie 111 przedmiotów.

Gdy Pattie Boyd wciąż była żoną jednego z Beatlesów, stała się obiektem uczuć innego słynnego artysty, Erica Claptona (sprawdź!). Ten, choć wiedział, że może narazić na szwank swoją przyjaźń z George'em Harrisonem, którego Boyd poślubiła w 1966 roku, nie potrafił dłużej kryć się ze swoim uczuciem i wiosną 1970 roku napisał do niej list.

Eric Clapton wyznaje miłość żonie swojego przyjaciela. "Jakby się wstydził to napisać"

"Najdroższa L., piszę do ciebie ten list, by poznać twoje uczucia w dobrze nam obojgu znanej kwestii. Chcę cię zapytać, czy nadal kochasz swojego męża? Wiem, że te wszystkie pytania są bardzo bezczelne, ale jeśli w twoim sercu tli się nadal jakieś uczucie do mnie, musisz dać mi znać" - Clapton napisał do swojej ukochanej.

Ten list jest jednym z tych, które będą wystawione na aukcji, a jego wartość wyceniono na kwotę pomiędzy 10 tys. a 15 tys. funtów.

Adresatka początkowo sądziła, że list to wyznanie jakiegoś fana. Sprawa wyjaśniła się, gdy tego samego dnia Clapton zadzwonił do niej. "Zadzwonił, by upewnić się czy dostałam od niego jakąś korespondencję. Od tamtej chwili trzymałam list w pudełeczku z różnymi bibelotami. To bardzo pięknie napisany list, ale jest tak mały, że nie zajmuje nawet jednej trzeciej strony. Wygląda tak, jakby się wstydził to napisać, jakby to miał być szept, nie rozmowa" - wspomina w rozmowie z domem aukcyjnym Christie's modelka.

Dodała, że Clapton, widząc problemy w małżeństwie jej i Harrisona, długo namawiał ją na porzucenia męża i ucieczkę, ona jednak nie była skłonna na takie poświęcenie. Zdecydowała pozostać w małżeństwie. Niesiony wciąż niespełnionym uczuciem Clapton napisał dla Boyd utwór "Layla". Ona sama obawiała się, że gdy piosenka ujrzy światło dzienne, dla jej męża jasne stanie się, kto jest tą tytułową postacią. Ale Clapton nie chciał czekać do premiery utworu. Tego samego dnia, gdy zaprezentował ukochanej piosenkę, na przyjęciu wyznał przyjacielowi, że żywi uczucia do jego żony.

Jednak na ich spełnienie musiał czekać kilka kolejnych lat. Boyd ani myślała o porzuceniu męża, Clapton pisał kolejne miłosne listy. Dopiero, gdy małżeństwo Beatlesa i modelki zakończyło się w 1977 roku, ta zdecydowała się dać Claptonowi szansę. Para pobrała się w 1979 roku i ich związek przetrwał 10 lat. Tych troje pozostało jednak bliskimi przyjaciółmi, a Harrison nazywał Claptona nawet swoim "mężem".

Pattie Boyd po latach pozbywa się intymnych pamiątek

Ta niezwykła historia zamyka się w kolekcji, która 8 marca trafi pod młotek. Zainteresowani, poza rzeczonymi listami miłosnymi Claptona, będą mogli wylicytować także pocztówki i listy, które pisał do swojej żony Harrison, a także namalowaną przez niego kartkę świąteczną, której wartość wyceniono na kwotę pomiędzy 3 a 5 tys. funtów. Kolekcjonerzy będą mogli także zakupić malunki Harrisona, Claptona, jak również stroje i biżuterię Boyd.

Modelka wyjaśniła, że decyzja o rozstaniu z tymi przedmiotami i przekazanie ich na aukcję, była procesem oczyszczającym. "Pomyślałam, czy aby na pewno ich potrzebuję? Czy muszę dalej otwierać tę puszkę Pandory. Przez wiele lat bardzo mi się podobały, ale teraz nadszedł czas, aby inni mogli je zobaczyć" - przyznała.

Obiekty aukcyjne będzie można oglądać w siedzibie Christie's w Londynie od 15 do 21 marca.

Na początku lat 70. w związku George'a i Patti zaczęło się psuć. Na problemy rodzinne (para bez powodzenia starała się o dziecko) nałożyło się oddanie gitarzysty ruchowi Hare Krishna. Boyd postanowiła reaktywować swoją karierę jako modelka. 

Wówczas Patti wdała się też w romans z Ronnie Woodem, gitarzystą The Faces (który później dołączył do The Rolling Stones). Ostatecznym końcem małżeństwa Boyd i Harrisona był jego głośny romans z Maureen Starkey, żoną Ringo Starra, perkusisty The Beatles.

Na zdjęciu George Harrison i Patti Boyd opuszczają sąd po postawieniu im zarzutów posiadania marihuany - marzec 1969 r.
W 1964 r., podczas kręcenia pierwszego beatlesowskiego filmu ("A Hard Day's Night", czyli "Noc po ciężkim dniu") George Harrison poznał statystującą w tym obrazie 20-letnią blondynkę Pattie Boyd.

Boyd, będąca już wtedy dość wziętą modelką, na plan trafiła dzięki znajomości z reżyserem Richardem Lesterem, który wcześniej zaangażował ją do telewizyjnej reklamy.

George Harrison i Patti Boyd - 9 kwietnia 1964 r.
Pod koniec 1965 r. Patti i George zamieszkali razem w posiadłości Kinfaus w miejscowości Esher (ten dom Harrison kupił, by uciec z Londynu przed ogromnym zainteresowaniem fanów, a zwłaszcza fanek), a 25 grudnia tego roku modelka przyjęła oświadczyny. Przy ustalaniu terminu ślubu, para zapytała menedżera The Beatlesa Briana Epsteina, czy nie planuje wtedy żadnych tras koncertowych.

Ceremonia ślubna odbyła się 21 stycznia 1966 r. w urzędzie stanu cywilnego w Epsom. Drużbami byli wspomniany Brian Epstein i kolega George'a z The Beatles - Paul McCartney (z lewej).
Patti Boyd na tyle wpadła w oko Beatlesa, że ten już na pierwszym spotkaniu zapytał: "Wyjdziesz za mnie? Jeśli nie, to może przynajmniej pójdziemy razem na kolację?", choć modelka od roku była związana z fotografem Erikiem Swayne'em.

Pierwsza próba zakończyła się niepowodzeniem, dlatego po kilku dniach George Harrison ponowił propozycję. Tym razem Patti się zgodziła, kończąc w ten sposób relację z Erikiem Swayne'em.

Patti Boyd z muzykami The Beatles na planie filmu "A Hard Day's Night".
+4
PAP/INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas
{CMS: 0}