Członek metalowej formacji słucha popu! Jest fanem światowej gwiazdy

Gitarzysta grupy Slayer wyznał, czego słucha poza graniem w metalowym zespole. Okazuje się, że wykonywanie danego gatunku nie oznacza, że on nie znika z codziennego odtwarzacza. Artysta w jednym z wywiadów zaskoczył wyznaniem, jaką muzykę uwielbia!

Gary Holt (Slayer)
Gary Holt (Slayer)Miikka SkaffariGetty Images

Slayer jest światową metalową formacją, która zmieniła oblicze tego gatunku. Założona w 1981 roku z inicjatywy Kerry'ego Kinga ma za sobą aż 10 wydanych albumów studyjnych.

Pięć lat temu grupa zamknęła swoją działalność. Teraz zespół zapowiedział powrót, a wraz z nim długo wyczekiwane koncerty!

Okazuje się, że wykonywanie metalu nie oznacza słuchanie tego gatunku na co dzień. Dowodem na to jest Gary Holt, który przepada za odtwarzaniem... popu!

Gary Holt ze Slayera: "Uwielbiam pop!"

Gary Holt jest gitarzystą Slayera oraz trashmetalowego zespołu Exodus. Niedawno w podcaście Scandalous wypowiedział się na temat popu. Okazuje się, że wbrew pozorom bardzo przepada za tym gatunkiem, a także muzyką światowej gwiazdy.

"Uwielbiam muzykę pop! Słucham popu głównie w samochodzie, nie słucham wówczas metalu. I uwielbiam Taylor Swift. Skąd wynika ta cała nienawiść? Jest niezwykle pracowita, jest cholernie miła dla wszystkich, a ludzie jej nienawidzą. To po prostu największa gwiazda popu na Ziemi. Podobają mi się jej utwory" - wyznał Holt

Jednak podkreśla, że nie jest "Swiftie" - takim mianem określa się osoby należące do fandomu piosenkarki. Nigdy nie krył swojego zafascynowania popem i znał teksty wielu utworów. Nie spotykało się to jednak z aprobatą innych metalowców, a jako przykład podał żartobliwą reakcję Conrada "Cronosa" Lanta z brytyjskiej grupy Venom.

"Nie jestem Swiftie, ale kiedy w radiu leci 'I Knew You Were Trouble' nie zmieniam stacji. Zawsze lubiłem muzykę pop. Zawsze tak było, nawet w epoce 'Bonded by Blood'. Byłem w trasie z Venomem i pijany w barze śpiewałem każde słowo 'Angel' Madonny. A Cronos kręcił głową i pytał: 'Co jest nie tak z tym facetem!?'" - relacjonuje.

Gitarzysta po ciepłej wypowiedzi na temat Swift, nie przebierał w słowach o Beyonce. Nie rozumie jej fenomenu i uważa, że jest przereklamowana.

"Beyoncé wyda piosenkę, w której wystąpi 30 ludzi. Jak 30 osób może napisać piosenkę, wszyscy zebrani razem? To jak fabryka pisania piosenek. Kto w ogóle wie, co dokładnie zrobił, skoro jest tam ok. 20 nazwisk? Myślę, że Beyoncé to najbardziej przereklamowany talent na Ziemi. Myślę, że jest w niewielkim stopniu utalentowana" - mówił bez ogródek.

Mery Spolsky zaprezentowała specjalne show na Open'er FestivalINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas