Jego gitarę słychać w wielkim przeboju lat 80.! Legenda Slayera zdradza, czego żałuje do dziś

"No Sleep Till Brooklyn" to jeden z największych przebojów w karierze Beastie Boys oraz wielki przebój końca lat 80. Być może piosenka nie osiągnęła by takiego sukcesu, gdyby nie współpraca z Kerrym Kingiem, założycielem Slayera. Legendarny muzyk po latach przyznał, że pożałował tego, w jaki sposób rozliczył się z raperami.

Kerry King przyznał, czego pożałował w związku z współpracą z Beastie Boys
Kerry King przyznał, czego pożałował w związku z współpracą z Beastie BoysChiaki Nozu/WireImageGetty Images

Kerry King to założyciel i gitarzysta legendarnego Slayera. Jego majątek szacuje się na 12 milionów dolarów. Muzyk przyznał w najnowszym wywiadzie dla Border City Rock Talk, że jego majątek mógł być zdecydowanie bardziej pokaźny, gdyby nie to, w jaki sposób rozliczył się z zespołem Beastie Boys za swój kultowy riff do ich numeru.

Przypomnijmy, że Kerry King został poproszony przez członków kultowego składu o dogranie się na utwór "No Sleep till Brooklyn" z płyty "Licensed To Ill". Gitarzysta przystał na ich propozycję, a w dodatku zagrał w ich teledysku. Numer wyprodukował natomiast Rick Rubin.

King ustalił też z grupą sposób, w jaki rozliczą się za jego pracę. Gitarzysta przystał na jednorazową wypłatę, zamiast zdecydować się na procent z tantiem. I to był błąd. Płyta Beastie Boys rozeszła się w nakładzie ponad 10 milionów egzemplarzy w samych Stanach Zjednoczonych. Do dziś jest jedną z najlepiej sprzedających się płyt rapowych na świecie.

Kerry King wspomina pracę z Beastie Boys. "Teraz byłbym bogatym człowiekiem"

"Zabawne jest to, że Slayer swoją płytę 'Reign in Blood', nagrywał nieopodal studia, gdzie powstawało 'Licensed to Ill'. Rick Rubin zajmował się każdym z tych albumów. Potrzebowali głównego motywu w utworze 'No Sleep till Brooklyn'" - opowiadał.

"Pomyślałem: Tak, dlaczego by tego nie zrobić? Przydałoby mi się kilkaset dolców. Na pewno nie byłem wtedy bogaty. Więc wszedłem i to zrobiłem. I z perspektywy czasu żałuję, że na tym nie zarabiam. Chciałbym dostać ćwierć praw do tego utworu albo coś takiego. Z pewnością byłbym bardziej zamożnym człowiekiem" - tłumaczył.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas