Coachella 2018: Hołd dla Aviciiego i siostrzany upadek
Za nami drugi weekend festiwalu Coachella 2018. Co działo się podczas kalifornijskiej imprezy?
Festiwal Coachella to jeden z największych i najlepiej wyprzedających się festiwali na świecie. Swój początek miał w 1999 roku. Przez ten czas gwiazdami festiwalu byli m.in. Guns N' Roses, Prince, Eminem, Madonna, Kanye West, Daft Punk i Rage Against The Machine.
Jednym z najbardziej wyczekiwanych koncertów drugiego weekendu Coachelli był występ headlinerki tegorocznej edycji festiwalu, czyli Beyonce. Mimo wielu spekulacji, amerykańska gwiazda zaprezentowała show, który niemal niczym nie różnił się od jej koncertu sprzed tygodnia.
Przypomnijmy, że Beyonce miała wystąpić na Coachelli 2017, ale odwołała swój koncert - była wówczas w bliźniaczej ciąży. Do takiej decyzji nakłonili ją lekarze, którzy uznali, że wokalistka powinna się bardziej oszczędzać.
Na drugim koncercie amerykańskiej gwiazdy znów pojawili się jej wyjątkowi goście, czyli mąż Jay-Z, a także Kelly Rowland oraz Michelle Williams, z którymi Beyonce tworzyła kiedyś kultowy skład Destiny’s Child.
Na scenie nie zabrakło również Solange. Nieoczekiwanie wizyta młodszej siostry Beyonce zakończyła się... upadkiem obu pań. Wszystko przez to, że siostry Knowles rzuciły się sobie w ramiona, tracąc przy tym równowagę. Leżąc na ziemi wokalistki zaczęły energicznie machać nogami, wprawiając tłum w rozbawienie.
Wśród komentarzy internautów pojawiły się nawet złośliwe opinie, że był to jedyny element zaskoczenia podczas koncertu Beyonce.