Co się dzieje z Cher? Fani zaniepokojeni informacjami
Cher jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, dlatego jej zniknięcie na kilka dni bardzo zaniepokoiło fanów. Gdy w końcu odpowiedziała na pytania, wcale nie rozwiała wątpliwości.
Już w 2020 roku pojawiły się informacje o złym stanie zdrowia piosenkarki. Amerykański tabloid "The Globe" donosił wtedy, że Cher (posłuchaj!) "puka do drzwi nieba", a lekarze nie wiedzą, co jej dolega. "Mam siedem nowych leków. Ledwo nadążam" - żaliła się. W kolejnym wpisie dodała, że obudziła się i nie mogła oddychać. Wyznała, że trafiła do szpitala z zapaleniem oskrzeli.
Przypomnijmy, że wokalistka przed laty zaraziła się wirusem Epsetina-Barra, w wyniku którego rozwinął się u niej syndrom chronicznego zmęczenia. "Ludzie cierpiący na chroniczne zmęczenie mogą zachować tę chorobę do końca życia" - twierdzą lekarze.
Wtedy doniesienia okazały się przesadzone, ale teraz Cher kolejny raz zniknęła z mediów społecznościowych, co wywołało kolejną falę niepokoju. W końcu 75-letnia piosenkarka odpowiedziała, że zmaga się z problemami osobistymi.
Cher na Billboard Music Awards 2017
"Wszyscy płaczemy, ale czasami płaczemy innym rodzajem łez. Łzy, które bolą. Stajemy się przytłoczeni, osiągamy limit... a potem jesteśmy zmuszeni przekroczyć ten limit. Żyję tak od tego roku... i te lata są najgorsze, jakie kiedykolwiek miałam... dodaj do tego rodzinę i to przepis na katastrofę" - napisała, zapytana, czy wszystko u niej w porządku.
Nie zdradziła nic więcej, jednak informatorzy donoszą, że gwiazda zmaga się z kolejnym nawrotem paraliżujących migrenowych bólów głowy. Może chodzić również o proces z wdową po byłym mężu Cher, Sonnym Bono - kobiety walczą o tantiemy za utwory duetu Sonny i Cher (posłuchaj!). "Stres jest niewątpliwym czynnikiem zapalającym jej migreny" - stwierdził informator "Woman's Day".