Reklama

Co dalej z trasą Madonny? Wieści nie są optymistyczne

Informacje o pilnej hospitalizacji Madonny były szokiem dla jej fanów. Teraz na jaw wychodzi coraz więcej informacji o przyczynach trafienia do szpitala. Dowiadujemy się także, co dalej z jej trasą koncertową, która miała rozpocząć się dosłownie lada dzień.

Przypomnijmy, że w środę wieczorem polskiego czasu Guy Oseary, menedżer Madonny (sprawdź!), przekazał oświadczenie o odwołaniu zaplanowanej na połowę lipca trasy "Celebration".

"W sobotę 24 czerwca u Madonny rozwinęła się poważna infekcja bakteryjna, która doprowadziła do kilkudniowego pobytu na oddziale intensywnej terapii" - poinformował Oseary, dodając, że gwiazda nadal jest pod opieką lekarzy. Jak podało Daily Mail, prawdopodobnie chodzi o sepsę.

Reklama

Fani wokalistki martwią się przede wszystkim o swoją idolkę. Pamiętajmy jednak, że wkrótce miała wyruszyć w trasę koncertową, na którą bilety wyprzedały się dosłownie w ciągu chwili. Według nowych informacji "The Mail on Sunday", gwiazda nie zagra zaplanowanych wcześniej 84 (!) koncertów, a trasa jeśli w ogóle się odbędzie zostanie skrócona. 

"Biorąc pod uwagę jej wiek i problemy zdrowotne, czy rozsądnym jest rezerwowanie tak wielu koncertów? Przecież tak napięty i intensywny harmonogram dobiłby nawet dużo młodszych i silniejszych artystów" - mówi w rozmowie z tygodnikiem osoba z otoczenia 64-letniej wokalistki. Zdaniem informatora zespół Madonny już planuje zrezygnowanie z części wydarzeń. Przekładanie dat na nowe terminy także jest bardzo trudne. Dosłownie nazwano ten proces "logistycznym koszmarem".

Ponadto "Mail Online" skontaktował się z lekarzem dr Stuartem Fischerem, który oglądał ostatnie zdjęcia Madonny przed zasłabnięciem. Zdaniem specjalisty gwiazda "wyglądała na wyczerpaną i wychudzoną". Odradził także opuszczanie przez nią szpitala, w którym ostatecznie gwiazda spędziła zaledwie 4 dni.

Tymczasem menedżer wokalistki zapewnia, że wkrótce fani poznają nowe daty koncertów. "Przekażemy wam więcej szczegółów, gdy tylko je otrzymamy, w tym nową datę rozpoczęcia trasy i terminy poszczególnych koncertów" - poinformował.

Warto dodać, że parę dni temu Rosie O'Donnell napisała w sieci, że gwiazda "czuje się dobrze". Inni informowali natomiast, że Madonna w niekontrolowany sposób wymiotuje i "nie wstaje z łóżka".

Madonna w szpitalu. To nie pierwsze problemy ze zdrowiem

Przypomnijmy, że inna trasa Madonny - "Madame X Tour" - była już odwoływana z powodów zdrowotnych w 2020 roku. "Do moich fanów. Jak pewnie wiecie, mam mnóstwo kontuzji i jestem zmuszona odwołać koncert i przeznaczyć ten czas na dojście do siebie" - pisała wtedy.

"Trzy koncerty pod rząd to zbyt duży wysiłek dla mojego ciała, a lekarze nalegają, abym robiła dzień przerwy po każdym koncercie. Sama wierzę, że dam radę regenerować się po dwóch występach z rzędu. To cud, że dotarłam tak daleko, ale ma to też związek z tym, że codziennie jestem rehabilitowana przez sześć godzin" - stwierdziła i wyjaśniła, że przechodzi różne terapie trzy godziny przed koncertem i trzy godziny po. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Madonna | choroby
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy