Madonna w trasie "Celebration". Przypomni najsłynniejsze przeboje i kultowe stroje
Madonna pochłonięta jest przygotowaniami do swojego jubileuszowego, światowego tournee. Wiadomo już, że w trakcie "Celebration Tour" wybrzmią największe hity, które 64-letnia artystka nagrała w trakcie czterech dekad swojej kariery scenicznej. Ogłoszona w połowie stycznia trasa koncertowa będzie także doskonałą okazją do przypomnienia jej niezapomnianych kostiumów.
Podczas swojej nadchodzącej trasy koncertowej Madonna przywoła nie tylko największe hity, planuje także przypomnieć stroje, które uczyniły jej sceniczny wizerunek tak rozpoznawalnym. Priorytetem jest odświeżenie słynnego stożkowego biustonosza. Artystka już zaprosiła do współpracy zaprzyjaźnionych projektantów, którzy pomogą uczynić jej występy jeszcze bardziej spektakularnymi.
"Podczas tej trasy koncertowej Madonna pochyli się nad całą swoją karierą i nie będzie to tylko muzyka, ale także stroje. Artystka bardzo ciężko pracuje nad kostiumami. Chce zaprezentować zaktualizowane wersje swoich najbardziej rozpoznawalnych strojów. Stożkowy stanik znajduje się na szczycie jej listy. I choć sama wyznaczyła wiele trendów, już zaangażowała wielu zaprzyjaźnionych projektantów, aby jej pomogli" - poinformowała osoba związana z trasą w rozmowie z serwisem "US Sun".
Rzeczony stożkowy stanik to jeden z najbardziej rozpoznawalnych akcesoriów nie tylko w garderobie artystki, ale także w modowej historii pop kultury. Gorset z charakterystycznymi stożkowymi miseczkami, który zaprojektował Jean Paul Gaultier, po raz pierwszy został zaprezentowany na scenie podczas jej "Blond Ambition" w 1990 roku. Od tego czasu piosenkarka wielokrotnie wracała do tego elementu garderoby, chociażby podczas tournee "MDNA" w 2012 roku i występu na gali Met w 2018 roku.
Możliwe, że na scenie pojawi się też kostium nawiązujący do sukni ślubnej inspirowany hitem "Like a Virgin", kreacja nawiązująca do słynnej różowej sukni, która pojawiła się w teledysku do utworu "Material Girl" czy interpretacja kimona, który charakteryzował etap w jej twórczości związany z utworem "Nothing Really Matters" a także mroczna stylizacja związana z hitem "Frozen". Jedno jest pewne, w trakcie koncertów artystkę czeka wiele zmian garderoby, bowiem, każdy etap jej kariery związany jest ze spektakularną metamorfozą.
Królowa pop rozpocznie swoją trasę 15 lipca w Vancouver. W Stanach Zjednoczonych zagra 25 koncertów odwiedzając m.in. Nowy Jork, Toronto, Chicago, Miami czy Las Vegas. 14 października wystąpi na O2 Arena w Londynie. 21 października wraz z "The Celebration Tour" zawita na scenie w Antwerpii.
Madonnę będzie można podziwiać także m.in.: w Kopenhadze, Sztokholmie, Lizbonie, Paryżu oraz Berlinie. Polska nie jest wymieniana. Tegoroczna trasa piosenkarki ma być największą w jej dotychczasowej karierze i pierwszą w historii retrospektywą jej twórczości. Tym samym po trzech latach od swojej ostatniej trasy "Madame X" Madonna oficjalnie powraca na scenę z 12. światowym tournée w karierze.