Był wielkim fanem grupy Metallica. Te utwory należały do jego ulubionych
Oprac.: Paulina Gandor
Kirk Hammett, gitarzysta grupy Metallica, wspominał wspólne chwile z ikoną grunge'u - Kurtem Cobainem. Choć nie mówi się o tym wiele, frontman Nirvany był wielkim fanem thrash metalu.
Kurt Cobain uwielbiał muzykę grupy Metallica
W niedawno udzielonym wywiadzie dla "Classic Rock" Hammett wspominał Kurta Cobaina i jego sympatię wobec zespołu Metallica.
"Kurt Cobain przyszedł na jeden z naszych koncertów w Seattle podczas trasy promującej 'Czarny Album'" - opowiadał Hammett wokalistę Nirvany.
"Znałem go dość dobrze i spędzałem z nim sporo czasu. Był wielkim fanem Metalliki - czasem byłem zaskoczony, jak dużym".
Przed wspomnianym koncertem Cobain pytał Hammetta, czy zagrają któryś z jego ulubionych utworów: "Ride the Lightning" lub "Whiplash". Ostatecznie w setliście pojawił się tylko ten drugi.
"Przez cały czas, gdy graliśmy 'Whiplash', Kurt próbował zwrócić moją uwagę. Dopiero później dowiedziałem się od kilku znajomych, którzy byli w snake picie: 'Boże, kiedy graliście ten utwór, Kurt oszalał i chciał zwrócić twoją uwagę'. Wiem, że to jego ulubiona piosenka Metalliki, ale i tak to było wow" - przyznał Hammett.
Kirk Hammett wspomina wokalistę Nirvany
"Kurt był świetny. Był bardzo łagodnym facetem, bardzo delikatnym i wrażliwym. Ale jednocześnie miał świetne poczucie humoru. Był zabawnym facetem" - wspominał legendę grunge'u podczas tej samej rozmowy. Ponoć zaprzyjaźnili się ze sobą niedługo po wydaniu przez Nirvanę ich debiutanckiego albumu - "Bleach" z 1989 roku.
Kurt Cobain zmarł 5 kwietnia 1994 roku w wieku 27 lat. Mimo przedwczesnego końca kariery zespołu, do dziś jest on niezwykle ceniony i inspirujący nawet dla młodych pokoleń słuchaczy. Wraz z takimi grupami, jak Pearl Jam, Alice in Chains i Soundgarden Nirvana tworzyła tak zwaną "Wielką Czwórkę z Seattle".