Reklama

Britney Spears była podsłuchiwana? Nowe fakty w sprawie

W ostatnim czasie głośno jest o sprawie Britney Spears, która po latach stara się uwolnić spod kurateli ojca. Dokument "Controlling Britney Spears" rzucił nowe światło na doniesienia.

W ostatnim czasie głośno jest o sprawie Britney Spears, która po latach stara się uwolnić spod kurateli ojca. Dokument "Controlling Britney Spears" rzucił nowe światło na doniesienia.
Britney Spears walczy o wolność /Gabe Ginsberg/FilmMagic /Getty Images

W 2008 roku ojciec Spears wraz z jego ówczesnym adwokatem Andrew Walletem uzyskał kontrolę nad wszystkimi aspektami życia Britney, w tym nad jej szacowanym na 60 mln dolarów majątkiem. Artystka zmagała się wtedy z chorobą psychiczną i uzależnieniami.

Britney Spears w ciągu ostatnich dwóch lat dwukrotnie wnosiła o odsunięcie ojca z roli jej kuratora. W lipcu określiła ich związek jako "przemocowy" i oświadczyła, że odmawia występów pod jego kuratelą.

Sprawa zajmuje opinię publiczną i fanów piosenkarki. Teraz za sprawą filmu "Controlling Britney Spears" przygotowanego przez redakcję "New York Times'a" na jaw wyszły nowe informacje. 

Reklama

"Controlling Britney Spears" - nowe fakty w sprawie

W dokumencie wypowiedział się m.in. Alex Vlasov, były pracownik Black Box Security, czyli firmy ochroniarskiej zatrudnionej przez ojca wokalistki. Zdradził on, że wszystkie urządzenia Spears były kontrolowane, podsłuch został zamonotowany także w sypialni gwiazdy. Niektóre rozmowy były szyfrowane w taki sposób, by od razu przekierowywano połączenie do ojca Spears. Próby protestów ze strony Vlasova zostały zbyte tłumaczeniem, że to dla bezpieczeństwa kobiety oraz że sąd wyraził na to zgodę. 

Prawniczka Jamiego Spearsa, Vivian Thoreen, stwierdziła, że wszystkie działania "znajdowały się w granicach uprawnień przyznanych mu przez sąd" oraz że Britney również wyraziła na to zgodę. "Pan Yemini i Black Box zawsze zachowywali granice etyki zawodowej i prawnej. Są szczególnie dumni ze swojej pracy, która dbała o bezpieczeństwo pani Britney Spears przez wiele lat" - można przeczytać z kolei w oświadczeniu firmy ochroniarskiej.

W filmie pojawiła się również Felicia Culotta, wieloletnia przyjaciółka i asystentka wokalistki. "W tej chwili nie mam możliwości skontaktowania się z nią. Wszystkie numery, które miałam zapisane, zostały po prostu zmienione" - wyjaśniła.

Zwróciła się również do samej Spears. "Chciałabym, żebyś się uśmiechnęła. Chciałabym, żebyś pamiętała wszystkie zabawne chwile, które spędziłyśmy razem. Pamiętaj, że jesteś naprawdę silną osobą i masz naprawdę wielkie serce" - powiedziała.

Britney Spears walczy o wolność

Fani gwiazdy kwestionują etyczność i legalność narzuconej jej i częściowo ją ubezwłasnowolniającej opieki. Zainicjowali kampanię pod hasłem #FreeBritney. Piosenkarka od 13 lat nie może się cieszyć pełnią wolności. W tym czasie wydawała platynowe albumy, występowała m.in. w telewizji i w Las Vegas, ale nie miała kontroli nad finansami żadnego z tych projektów.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy