Boyzone: 10. rocznica śmierci Stephena Gately'ego

W telewizyjnym programie "Loose Women" grupa Boyzone dała swój pożegnalny występ w 10. rocznicę śmierci Stephena Gately'ego.

Stephen Gately miał 33 lata
Stephen Gately miał 33 lataPeter Still/RedfernsGetty Images

Przypomnijmy, że 33-letni Stephen Gately zmarł 10 października 2009 roku w wyniku obrzęku płuc, który doprowadził do niewydolności serca. Wokalista przebywał w tym czasie ze swoim mężem Andrew Cowlesem w apartamencie na Majorce.

Pogrzeb Stephena Gately'ego z Boyzone

17 października 2009 roku w Dublinie odbyło się ostatnie pożegnanie zmarłego tydzień wcześniej Stephena Gately'ego, wokalisty irlandzkiego boysbandu Boyzone. Zmarłego opłakiwali koledzy z zespołu, najbliżsi, przyjaciele i setki fanów.

fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media

Wstrząśnięci koledzy Stephena z grupy Boyzone - Ronan Keating, Keith Duffy, Michael Graham i Shane Lynch - postanowili kontynuować działalność jako kwartet.

W marcu 2010 roku ukazała się dedykowana pamięci Gately'ego płyta "Brother". Na czwartym albumie brytyjskiego boysbandu wykorzystano wokale nieżyjącego piosenkarza w utworach "Gave It All Away" (posłuchaj!) i "Stronger" (sprawdź!).

25 października w London Palladium odbędzie się piąty z rzędu koncert Boyzone w tym miejscu, po którym zespół ostatecznie zakończy swoją działalność.

"Kiedy Stephen odszedł, zespół się zmienił. Kiedy byliśmy w czwórkę na scenie, czuliśmy jakby był z nami" - wspominał w programie "Loose Women" Ronan Keating.

To właśnie tym show w 10. rocznicę śmierci Stephena zespół dał poruszający występ w przeboju "No Matter What".

Wokaliści Boyzone w mediach społecznościowych złożyli hołd nieżyjącemu koledze.

"Dobry Pan potrzebował anioła w niebie" - napisał Keith Duffy.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas