Reklama

Bono o uchodźcach: Te zdjęcia przejdą do historii Europy

"W minionym tygodniu stało się coś niesłychanego, Europa nie jest już taka, jaką była jeszcze 7 dni temu"- tak wydarzenia związane z kryzysem imigracyjnym podsumował wokalista zespołu U2 Bono w poniedziałkowym wywiadzie dla włoskiego dziennika "La Stampa".

"W minionym tygodniu stało się coś niesłychanego, Europa nie jest już taka, jaką była jeszcze 7 dni temu"-  tak wydarzenia związane z kryzysem imigracyjnym podsumował wokalista zespołu U2 Bono w poniedziałkowym wywiadzie dla włoskiego dziennika "La Stampa".
Bono martwi się losem uchodźców /fot. Pier Marco Tacca /Getty Images

Artysta, zaangażowany w kampanie humanitarne, wyraził opinię, że kanclerz Niemiec Angela Merkel, która otworzyła granice swego kraju dla uchodźców koczujących na dworcu na Węgrzech, stała się "symbolem moralnym dla Europy".

"Kilka tygodni temu mówiło się, że Merkel jest zbyt ostra wobec Grecji, teraz kompletnie zmieniła swój wizerunek" - dodał Bono w rozmowie z turyńską gazetą. Mówiąc o postawie Berlina wobec uchodźców lider grupy U2 ocenił: "Niemcy okazali się znacznie bardziej postępowi i otwarci od innych europejskich obywateli". Podkreślił, że publikowane przez media zdjęcia Niemców, którzy witając syryjskie dzieci dawali im w prezencie zabawki i ubrania, "przejdą do historii Europy".

Reklama

"To momenty, które nie mogą zostać zapomniane. Być może jesteśmy naprawdę w przełomowym momencie jeśli chodzi o to, jaka chce być Europa w XXI wieku" - stwierdził Bono.

Jego zdaniem "Europa jest ideą, która powinna stać się uczuciem". Na razie - zauważył - to jest "zimny koncept, coś, czego uczymy się w szkole, o czym słyszymy w telewizji, ale w środku nie ma serca i krwi".

"Mamy szansę pokazać światu i samym sobie to, jaka powinna być Europa" - uważa Bono.

Papieża Franciszka nazwał "poetą słów i symboli". Nawiązując do swego udziału w kampanii Watykanu na rzecz świata bez głodu Paul Hewson (jak naprawdę nazywa się Bono) oświadczył , że jest szczęśliwy, że może wspólnie działać z obecnym papieżem, tak, jak przy kampanii na rzecz anulowania długów najbiedniejszych państw za pontyfikatu Jana Pawła II w czasie Wielkiego Jubileuszu Roku 2000.

Bono wyraził przekonanie, że rozpoczynający się w grudniu Rok Święty dedykowany miłosierdziu będzie ogólnoświatowym fenomenem. Jego zdaniem "miłosierdzie wyrażone poprzez działania zmieniające ludzi i politykę może przynieść skutek".

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bono | U2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy