Bobbie Jean Carter nie żyje. Siostra Nicka Cartera miała 41 lat
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Bobbie Jean Carter, stylistka, makijażystka oraz siostra Nicka i Aarona Cartera, zmarła niespodziewanie 23 grudnia w wieku 41 lat. Nie znana jest przyczyna jej śmierci. To kolejna tragedia w rodzinie Carter.
O śmierci poinformował serwis TMZ.com. Bobbie Jean Carter zmarła na Florydzie w sobotę 23 grudnia. Na razie nie ujawniono, co było przyczyną śmierci 41-letniej celebrytki i siostry znanych wokalistów.
Kim była Bobbie Jean Carter?
Bobbie Jean Carter pracowała jako stylistka i makijażystka. Na początku XXI wieku współpracowała ze swoimi braćmi. Pojawił się też w reality show transmitowanym przez stację E! "House of Carters".
Po zakończeniu emisji programu jej drogi z braćmi rozeszły się. Kobieta zamieszkała na Florydzie, gdzie została kelnerką. Była celebrytka popadła w problemy finansowe.
Bobbie Jean bezskutecznie próbowała zbierać pieniądze w sieci na utrzymanie córki. W czerwcu 2023 roku aresztowano ją pod zarzutem kradzieży.
Kolejna tragedia w znanej rodzinie. Rodzina Carter w żałobie
To kolejna śmierć w rodzinie Carter. Przypomnijmy, że w 2012 roku w wieku 25 lat z powodu przedawkowania zmarła Leslie Carter. W 2017 roku zmarła głowa rodziny Carter - Robert Carter. Mężczyzna miał 65 lat.
W 2022 roku doszło do kolejnej tragedii w rodzinie. W wieku 34 lat zmarł Aaron Carter, wokalista znany z hitu "Candy" utonął w wannie w swoim domu.
Jane Carter po śmierci Bobbie Jean wystosował oświadczenie do mediów.
"Jestem w szoku z powodu nagłej śmierci mojej córki, Bobbie Jean. Potrzebuję czasu, aby pogodzić się z przerażającymi wydarzeniami, które dotknęły mnie po raz trzeci. Gdy będę w stanie myśleć trzeźwo, wystosuję pełne oświadczenie, ale na razie proszę o uszanowanie prywatności" - czytamy.