Reklama

Big Cyc skończył 35 lat. Od Turnieju Biustów do statusu legendy

1 marca 1988 r. w Łodzi powstał zespół Big Cyc. Rozrywkowa formacja nie zamierza składać broni, a koncertowa rozpiska nieustannie rośnie, obejmując m.in. festiwal w Jarocinie.

1 marca 1988 r. w Łodzi powstał zespół Big Cyc. Rozrywkowa formacja nie zamierza składać broni, a koncertowa rozpiska nieustannie rośnie, obejmując m.in. festiwal w Jarocinie.
Dżej Dżej i Krzysztof Skiba podczas parady ulicznej z okazji 15-lecia istnienia zespołu Big Cyc - Gdańsk, sierpień 2003 r. /Maciej Kosycarz/KFP /Reporter

1 marca 1988 r. w studenckim klubie Balbina w Łodzi odbyła się Objazdowa Akademia z Okazji 75. Rocznicy Powstania Damskiego Biustonosza. Głównym organizatorem imprezy i jedyną jego gwiazdą był nikomu nieznany zespół Big Cyc.

Na scenie wystąpili wówczas Jacek "Dżej Dżej" Jędrzejak (wokal, bas), Jarek "Dżery" Lis (perkusja), Roman "Piękny Roman" Lechowicz (gitara), Krzysztof Skiba (wokal) i wykonujący kabaretowe teksty Piotr Trzaskalski, student kulturoznawstwa Uniwersytetu Łódzkiego, późniejszy reżyser obsypanego nagrodami filmu "Edi".

Reklama

Dzisiejszy skład Big Cyca tworzą wszyscy czterej muzycy, którym towarzyszą gitarzysta Marek "Maras" Szajda (od 1998 r.) i grający na instrumentach klawiszowych Piotr "Gadak" Sztajdel (od 2006 r.).

Big Cyc: Debiut na Turnieju Biustów

"Dzięki zastosowaniu sprytnych technik prowokacji medialnej nasz pierwszy występ reklamowany jako Turniej Biustów stał się krajową sensacją i wzbudził uzasadnione podniecenie wśród producentów prezerwatyw i biustonoszy, a także co bardziej rewolucyjnie nastawionych osobników. Zabawa w Big Cyca miała być jednorazową zgrywą, w stylu podłożenia pinezki pod pupę ładnej koleżance w obcisłej kiecce. Stała się jednak sensem naszego życia, istotą i celem egzystencji" - wspominali po latach muzycy grupy.

"Zagraliśmy setki koncertów, nagraliśmy mnóstwo piosenek, wydaliśmy ponad 20 płyt, poznaliśmy wielu wspaniałych, wyjątkowych ludzi. I wiecie co? Wcale nam się to nie znudziło. Tak jak przed laty nadal najważniejsze dla nas jest to, czy daleko jest do śródmieścia i do której jest otwarte..." - dodają.

- Jesteśmy paczką kumpli, ale każdy z nas ma jakąś osobowość artystyczną, ma jakąś potrzebę także wpływania na losy zespołu, stąd to nie było łatwe. Ale poprzez negocjacje, głosowania udało się dojść do kompromisu, co jak wiemy nie jest sztuką łatwą, o czym świadczy chociażby polskie życie parlamentarne - tak z okazji 25-lecia Big Cyca opowiadał Interii Krzysztof Skiba.

Z okazji 35-lecia Big Cyc ruszył w kolejną trasę koncertową - część koncertów odbywa się w formule akustycznej. Poza dotychczas ogłoszonymi datami (20 występów do początku maja) zespół pojawi się też z jubileuszowym programem na tegorocznym festiwalu w Jarocinie.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Big Cyc | Krzysztof Skiba
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama