Będzie przełom w sprawie spadku po Krawczyku? "Chcę, by prawda wyszła na jaw"
Sprawa spadku po zmarłym w 2021 roku Krzysztofie Krawczyku nadal jest w toku. Według prawniczki Krawczyka juniora, sprawa idzie do przodu w dobrym tempie. Jak mówi w Fakcie, wkrótce można nawet spodziewać się przełomu. W grę wchodzi majątek piosenkarza, który szacuje się ponoć nawet na 3 miliony złotych.
Pierwsza rozprawa w sprawie spadku, podczas której prawnicy Krzysztofa Igora Krawczyka informowali, że legendarny wokalista mógł być "niesprawny umysłowo" podczas spisywania testamentu, odbyła się w maju 2021 roku, czyli miesiąc po śmierci artysty. Według słów prawników Krawczyka juniora, w tym testamencie cały majątek przypadał w ręce wdowy, Ewy Krawczyk. Synowi przysługuje wówczas jedynie zachowek
Jakiś czas temu w rozmowie z Super Expressem Marian Lichtman zdradził, że junior zamierza walczyć nie tylko o niego - chce otrzymać połowę majątku swojego ojca.
"Wypadałoby, aby dostał godną część spadku i prawo do tantiem, to, co mu tata obiecał, a Krzysztof zawsze podkreślał, że połowa jego majątku jest dla syna. Będąc w kręgu najbliższych przyjaciół, wielokrotnie podkreślał, że połowa jest dla żony, a połowa dla Krzysia. Wciąż czekamy, jak sąd to wszystko rozstrzygnie. Ewa nie ma ochoty w ogóle niczym się dzielić. Nawet skarpetki po ojcu nie dostał" - mówił Trubadur.
Krzysztof Krawczyk junior uwzględniony w testamencie ojca?
Wiele osób zastanawia się, co dalej ze sprawą - w końcu wkrótce miną dwa lata od jej rozpoczęcia. Krzysztof Krawczyk junior zeznawał w sądzie, że wie o istnieniu testamentu sprzed 18 lat, w którym był wzięty przez słynnego ojca pod uwagę. "Chcę, by prawda wyszła na jaw" - mówił.
Ostatnia rozprawa odbyła się w listopadzie 2022 roku. Jak informuje Fakt, w ciągu niemal dwóch lat przesłuchano w sumie kilkunastu świadków. Sprawa nadal jest w toku. Według prawniczki Krzysztofa Krawczyka juniora, choć biegłym zajmuje to sporo czasu, to jest postęp, a nawet szansa na przełom.
"Będzie opinia biegłych, już dawniej dopuszczona. Cały czas coś idzie do przodu, choć to nie są rzeczy, które by cokolwiek jeszcze zmieniały. Tu trzeba jeszcze czekać. Nie ma wyznaczonego kolejnego terminu rozprawy, bo czekamy na opinię biegłych, a co do pozostałych kwestii to te rozprawy były niejawne, nie mogę się więc wypowiadać. Myślę, że za dwa miesiące będzie już coś wiadomo. Teraz czekamy na istotne informacje, ale ich jeszcze nie ma" - mówi dość lakonicznie adwokat Monika Kucwaj-Zarzycka w rozmowie z Faktem.
Jak podawał Super Express, majątek Krzysztofa Krawczyka szacowany jest nawet na trzy miliony złotych.
Czytaj też: