Artur Rojek o OFF Festivalu: "Jeżeli kochasz muzykę, to na tym festiwalu spotkasz ludzi podobnych do siebie"

Artur Rojek stworzył ważny punkt na koncertowej mapie Polski, organizując jednocześnie coroczne święto dla fanów dobrej, lecz mniej znanej muzyki. OFF Festival w Katowicach to jedno z niewielu wydarzeń, które w swoim line-upie gości głównie wykonawców alternatywnych, wybieranych poprzez subiektywne odczucia organizatora. Tegoroczna edycja właśnie rusza, a my przypominamy, co Artur Rojek mówi o swoim muzycznym dziecku.

Artur Rojek od lat opiekuje się OFF Festivalem
Artur Rojek od lat opiekuje się OFF Festivalem Michal Wozniak/Dzien Dobry TVN/East News East News

Historia OFF Festivalu rozoczęła się w 2006 roku - wtedy to odbyła się pierwsza edycja wydarzenia. Miała ona miejsce na terenie kąpieliska Słupna w Mysłowicach i trwała od 18 do 20 sierpnia. "Nie mamy pojęcia jak robi się festiwale, więc myślimy tylko o zespołach, a nie o wodzie, jedzeniu, noclegach, transporcie, sanitariatach" - stwierdził sam Artur Rojek, który wraz z żoną, wpadł na pomysł zorganizowania całego przedsięwzięcia i stał się jego dyrektorem artystycznym.

Pamiętna, pechowa edycja OFF Festivalu

Przez wiele lat Artur Rojek odnosił niemałe sukcesy w związku ze swoim festiwalem. Międzynarodowi artyści i tłumy ich fanów zjeżdżały co roku na OFF Festival, aby jeden z sierpniowych weekendów spędzić pod znakiem dobrej muzyki alternatywnej i niezapomnianej zabawy. W 2016 roku natomiast losy potoczyły się inaczej niż zwykle i wystąpiło kilka komplikacji. Organizatorzy opisują tę edycję jako "najbardziej pechowy festiwal w ich historii". W Katowicach mieli wystąpić wtedy The Kills, GZA, Anhoni i Zomby, jednak byli zmuszeni odwołać swoje koncerty. Zespół Mudhoney stracił swoje gitary w drodze do Polski, a Masters Musician of Joujouka tradycyjne stroje, potrzebne do występów.

"Zaczęło się od tego, że najpierw odwołał, skasował swój koncert GZA. Następnie skasował go The Kills tuż przed festiwalem, a potem w trakcie festiwalu się zaczęło... Rzadko się zdarza, żeby rzeczy tak się sypały. I to nie chodzi tylko o odwołania. Mieliśmy też inne sprawy typu zespołowi Mudhoney nie dojechał sprzęt i gitary. Komuś innemu nie dojechały stroje. Ktoś tam coś stracił po drodze. Tutaj znowu ktoś coś odwołuje. Sypało się wszystko" - wspominał jakiś czas temu Artur Rojek w rozmowie "Bez uników" Piotra Witwickiego.

"Po tych wielu odwołaniach w sobotę, pamiętam, że wyszedłem na scenę i chciałem tym ludziom w jakiś sposób powiedzieć, że słuchajcie, no dzieją się rzeczy, które są nieprzewidziane i jest mi strasznie przykro, ale mam nadzieję, że te zastępstwa albo te zmiany, które czynimy, czyli przekładanie zespołu ze sceny na scenę, zapełnią lukę" - mówił Rojek po latach, wciąż poruszony tamtymi wydarzeniami.

"Gdy doszło do ostatniego dnia, kiedy headlinerem była Anohni, myślałem, że już nic się nie wydarzy. W sobotę wieczorem dostaje telefon od jej agenta, który jest Włochem i mówi: słuchaj, jedziemy z Londynu. Anohni ma lekką chrypkę. Potrzebujemy lekarza, więc wieczorem wysyłam do hotelu lekarza. Lekarz przyjeżdża i mówi, [Anohni] ma zawalone gardło, lekki problem, ale myślę, że będzie ok. W środku nocy dzwoni do mnie ten agent i mówi: słuchaj, musisz przysłać innego lekarza, bo Anohni twierdzi, że ten, którego przysłaliście jest stronniczy" - opowiadał dyrektor OFF Festivalu w rozmowie z Piotrem Witwickim. Anohni ostatecznie odwołała wówczas zarówno koncert na festiwalu w Katowicach, jak i całą trasę koncertową.

Każda edycja OFF Festivalu wymaga wielu miesięcy przygotowań

W tym roku OFF Festival odbywa się już po raz siedemnasty. Artur Rojek co roku wkłada wiele sił w przygotowanie jak najlepszego festiwalu, organizując ekipę i tworząc wraz z nią wydarzenie, dzięki któremu fani dobrej muzyki będą mogli bawić się i słuchać na żywo dźwięków z najwyższej półki. Przygotowania do każdej kolejnej edycji rozpoczynają się już chwilę po zakończeniu poprzedniej. "Od ostatnich trzech lat ten proces jeszcze bardziej przyspieszył. W zasadzie dzisiaj, na półtora roku przed kolejną edycją OFF-a w 2025, już zacząłem proces bookingowy. Ma to związek między innymi z ogromną liczbą festiwali czy słabszą dostępnością artystów zza oceanu ze względu na wysokie koszty" - wytłumaczył niedawno Artur Rojek w rozmowie z Interia Muzyka.

Co przyniesie OFF Festival 2024?

Każda kolejna edycja OFF Festivalu w pewnym stopniu różni się od tych poprzednich. Atmosfera i jakość muzyki pozostaje ta sama, jednak organizatorzy starają się być otwarci na nowe rozwiązania i podążać za potrzebami fanów. Artur Rojek co roku stawia na innowacje i ulepsza doświadczenia uczestników. Co więc przyniesie OFF Festival 2024? "Dużo nowych artystów, których wcześniej nie słyszeliście, kilka nowych stref - również muzycznych. Generalnie zaczynamy wychodzić z wszystkich mniej muzycznych tematów i skupiamy się tylko na jednej rzeczy. Nasz line-up jest najbardziej różnorodny w Polsce" - zapowiadał Artur Rojek.

"Myślę, że czeka nas w tym roku wiele koncertowych ciosów. Tegoroczny line-up składa się z artystów znanych ze świetnego grania na żywo. Grace Jones, Future Islands, The Blaze, Sevdaliza, Baxter Dury, Les Savy Fav, Model / Actriz... Czekam na zbyt wielu" - wyznał dyrektor festiwalu w wywiadzie dla Interia Muzyka.

Artur Rojek sam przygotowuje line-up każdej edycji

Artur Rojek, dla którego OFF Festival jest jednym z większych przedsięwzięć, przygotowuje line-up każdej edycji w subiektywny sposób. "Zaskoczenie to dla mnie jedno z najważniejszych uczuć, nie tylko w muzyce. Przygotowując line-up jestem w tym kompletnie niebiznesowy. Rządzą mną emocje. Jestem w stanie nawet po kilkunastu taktach zdecydować się na danego artystę czy artystkę" - wyznał w rozmowie z Interia Muzyka. Muzyk stawia na swoje subiektywne odczucia i to, czy dany artysta do niego trafia. Dzięki temu co roku powstają wyjątkowe line-upy, z artystami, którzy rozkochują w sobie tłumy publiczności.

"Jako osoba odpowiedzialna za line-up festiwalu, zawsze starałem się opowiadać o muzyce jak najszerzej, nie dzieląc i nie wykluczając nikogo. Podstawowym faktorem, który biorę pod uwagę, to jakość artystyczna. Jeżeli ktoś jest dobry i jeszcze lepiej - gdy jest inny, trochę jakby oderwany od rzeczywistości - to nie ma dla mnie znaczenia, czy to raper, czy góral. (...) Nie idzie to w zgodzie z oczekiwaniem większości, ale jak to mówił Zbigniew Herbert: ‘Płynie się zawsze do źródeł pod prąd’" - opowiadał Artur Rojek w rozmowie z Interia Muzyka.

Miejsce, w którym poznasz ludzi podobnych do siebie

Artur Rojek co roku zachęca ludzi, którzy kochają muzykę do przyjazdu na OFF Festival. Jest to jego "muzyczne dziecko", którym stara się dzielić ze wszystkimi fanami dobrych brzmień. "Jeżeli prawdziwie kochasz muzykę, to tylko na tym festiwalu spotkasz ludzi podobnych do siebie" - stwierdza, zapraszając na festiwal tych, którzy jeszcze nigdy na nim nie byli, a zdecydowanie powinni się wybrać.

Godzina W na Pol'and'Rock Festival 2024. "Stop niesprawiedliwości"INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas